Nie dać się czasowi

Ta z migdałami była lepsza:)

ja czekolade uwielniam, z migładałmi/orzechami zwłaszcza, ale całej naraz nie zjem :P

Bziu - w normalnych warunkach też wystarczy mi pasek.... Widać buzowało wszystko:)

Mi po ciąży wystarczy kawałek czekolady wliczony w makro :p ale sobie nie żałowałam więc pewnie dlatego tak już mnie nie ciągnie :D zapewne do pierwszej @ tak będzie

To ja mam jak Bziu - z orzechami uwielbiam, ale gorzką i całej nie zjem
W sumie tyle czasu nie używam cukru i tyle nie jadłam słodkiego wcale, że niektóre rzeczy naprawdę są dla mnie za słodkie. Jem głównie gorzką czekoladę i jakieś własne wypieki. Te moje dla gości zwykle mało słodkie, a dla mnie w gościach za słodkie Chociaż zdarza się że coś jest bardzo słodkie i dobre, ale to nie da się dużo na raz zjeść, bo zaraz mnie mdlo i mam ochotę przegrzać słonymi paluszkami

Paatik

Mleczna z migdałami….
Chyba każda byle nie gorzka bym zjadła…

No i po co było psuć dobre migdały tą słodką czekoladą?

Jak już rozmawiamy o czekoladzie... Jestem fanką gorzkiej, ale takiej 64%, więcej nie. I mleczna mlecznej nierówna, Milka mnie zasłodzi, a Wedel już nie. Ale prędzej zjem całą gorzką naraz niż całą mleczną, bo za dużo słodkości. Tylko ja jestem straszna pod tym względem, będę jeść, aż się skończy, najwyżej wyciągać po kawałeczku przez cały dzień. Miałam kilka podejść pod "kupię sobie czekoladę i będę jeść pasek do kawy rano", ale starczała na dwa dni
Rzadko jadam nadziewane, bo za szybko wchodzą Nadziewaną to mogę w minutę spałaszować, a kalorie te same. Kiedyś się strasznie utuczyłam na tych wielkich czekoladach "prezentowych", co mają prawie 300 gramów. Jakie to dobre! Zalety "normalnej" czekolady i odrobina pralinkowego szaleństwa

Nadziewanych i milki nie tykam.... Potrafię kupić taką wielką Lindta mleczną z orzechami i rodzynkami i wiecie co zrobić....
Ale rzadko mam takie akcje - kilka razy w roku.

Przerąbane. To że dzień szczepienia będzie DNT to zakładałam, ale że dzień potem jeszcze będę zdychać?
Trzecia dawka mnie rozłożyła na łopatki... Gniję na kanapie i się zastanawiam czy jutro będzie już normalnie???

2-3 dni i wrócisz do siebie, po szczepieniu trzeba chwile dac sobie oddechu, ja w pn ide i zobaczymy jak zareaguje, poprzednie splynely po mnie jak po kaczce