Kroki 14 226
Dziś rano marsz z kijkami 4km po płaskim. Takich tras mi brakuje w mojej okolicy, płasko i równo więc można się skupić na intensywności i technice. Zmęczyłam się, nawet brak pod koniec czułam
Na koniec ćwiczenia - unoszenie kolan w marszu, unoszenie prostej nogi i skip w marszu (nigdy nie pamiętam czy to b czy c ). Czuć wyraźną różnicę w pracy stóp, prawej brakuje zakresu, siły i dynamiki.
Poza tym coraz bardziej ciągnie mnie do biegania, jak widzę długą prostą to chętnie bym pobiegła I to wcale nie truchtem, za szybkim bieganiem mi się tęskni. Dobrze że chociaż te kijki mogę i ćwiczenia.
Po południu 30 minut rolowania i rozciągnie. Wcale mnie to nie rozluźnia, raczej męczy i później wszystko boli
Fotki wrzucę po powrocie, bo z telefonu nie chcą się ładować.
W sumie w tym tygodniu wyszły 3x siłowe i 3x kijki więc idealnie wg planu