Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Ciekawe co powoduje, że nagle hamujesz na "ostatniej prostej".

No jak to co? Strach i lęk wysokości

Najwyżej spadniesz, nic się nie stanie

Weź to powiedz mojej głowie Widziałam kilka groźnych upadków na latającym i pomimo, że tych poprawnych było tysiące to i tak zapamiętane są tylko te złe Sama tez kiedyś spadłam, na innej przeszkodzie ale przy podobnym ruchu, z dużej wysokosci na plecy i pomimo materaca chwile trwało zanim sie pozbierałam, nic przyjemnego.

Zresztą postęp i tak jest duży bo przynajmniej skaczę i przestałam się rozmyslać w momecie skoku, co jeszcze niedawno często mi się zdarzało To było akurat niebezpieczne. W każdy razie kiedys to ogarne, potrzebuje tylko więcej czasu niż przeciętny człowiek


22.10 wtorek

DNT

Cały dzień w pracy. Wieczorem koszmarne samopoczucie. W niedziele wieczorem zaczeło mnie boleć gardło i głowa, w poniedziałek doszedł do tego kaszel ale tragedii nie było więc zrobiłam trening. Wczoraj też cały dzień ok, ale wieczorem mega osłabienie. Dziś mnie dalej głowa boli, trochę słabo się czuje ale chętnie bym poszła na trening, tylko nie wiem czy dam radę Nie lubię odpuszczać, szczególnie że kolejna okazja do skakania i latania dopiero w przyszłym tygodniu. No nie wiem...


Dieta

Wrzucam kilka fotek:

Śniadanie i popołudniowa przekąska przed zblendowaniem i po







Dodatki do koktajlu




Obiad do pracy





Przekąska





Zupa z lanymi kluskami, prawdziwymi (nie zdążyłam zrobic fotki mojej porcji, a to akurat dojadałąm po Młodym )







Zmieniony przez - Viki w dniu 2019-10-23 08:58:52

Ja jak się wywaliłem na Ślęży w ziemi, bo się na ukrytym lodzie pośliznąłem, to z minutę się zbierałem z ziemi ale to był już 19km...

Na lodzie tez kiedyś pięknie poleciałam. I to jednak nie to samo co z paru metrów na plecy

Treningu jednak nie było, bo siły nie mam zupełnie A zalezy mi żeby na weekend już było ok, więc wolę się nie dobijać na siłę. Ból głowy i gardła, osłabienie i paskudny, suchy, duszący kaszel

Jak robisz prawdziwe kluski lane ? Ja ostatnio kupiłam te które polecał bzyku :)

Zdrowia i wypoczywaj

Zdrówka!
Choróbsko najgorsza sprawa.

Dzięki Oby szybko przeszło bo plany na weekend mam konkretne szkoda tylko że mi jeden trening biegowy wypadanie w tym tygodniu. Tego jutrzejszego nie chce odpuścić bo panuje znowu Lasek

Ania ja akurat lubię robić mix z różnej mąki. Daje jajko, szczyptę soli, trochę wody (im więcej tym więcej mąki trzeba dać) i do tego łyżka pszennej, łyżka z amarantusa, 1-2 łyżki jaglanej i reszta to owsiana. Lubimy grube kluchy więc robię dosyć gęste, wlewam to na gotującą się zupę, chwilkę gotuje, dosłownie kilka minut i już Jak jest rzadsze ciasto i głównie mąka pszenna to wychodzą bardziej delikatne, im gęstsze i więcej owsianej tym grubsze.