Ja się cieszę że Młody chodzi do przedszkola, mam trochę czasu dla siebie a on bardzo lubi przedszkole i kolegów. Chróbsko rzadko przynosi bo teraz pilnują i jak są tylko jakieś objawy, nawet lekki katar to zaraz dzwonią do rodziców.
Paatik nie było ślisko, tylko w jednym miejscu z górki musiałam uważać. Świeży śnieg leżał, bo w nocy padało a rano jeszcze nie było wydeptane. Gorzej jest na chodnikach, w dzień do słońca topnieje, w nocy zamarza i trzeba uważać.
Dziś chyba też będzie dnt, ciężko się oddycha przy zatkanym nosie a głowa boli przy zmianie pozycji. Szkoda bo niby siła jest żeby poćwiczyć.
Poza tym zaczynam świrować, bo zmniejszyłam ilość tłuszczu w diecie, węgle bez zmian a waga idzie w górę