Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

18.08 środa

Pobiegane. Spokojnie, jedynie na podbiegach tętno wyższe. Wybrałam trasę gdzie większość polnych dróg wyasfaltowali. Akurat na tej trasie jest kilka mocniejszych podbiegów, prowadzi też w kierunku lasu i chciałam zobaczyć ile km wyjdzie w jedną stronę. Do samego lasu będzie ok. 6,5-7km więc jakbym chciała pobiegać po lesie to albo długi bieg ok. 20 km albo trzeba by podjechać autem bliżej.
Tempo bez szału, ale na taką trasę z górkami nie było źle, szczególnie że tętno jak na mnie też dość niskie.














Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-08-19 16:03:29

Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-08-19 16:03:42

Gratuluję treningu i satysfakcji
Viki, te zrzuty to z Polara?
Fajne, przejrzyste!

Tomasz dzięki cieszę się że bieganie na w miarę niskim jak na mnie tętnie nie odbija się mocno na tempie. Kiedyś utrzymanie ok. 150 bpm to było bliżej 7:00
Zrzuty są z aplikacji Polara. Jeśli chodzi o analizę treningu to dla mnie Polar jest dużo lepszy niż Garmin. Ogólnie mam sentyment do Polara, bo dość długo miałam m200 a później v800. Niestety najnowsze zegarki tego producenta są dużo gorsze niż starsze modele.

Dzięki Viki!
Z tego co wiem to właśnie V800 do dziś jest klasykiem i zadbany, sprawny, trzyma bardzo swoją wartość.
Te vantage V i M to słyszałem że właśnie nie bardzo.

Niestety seria vantage im nie wyszła, niby nowszy model a gorszy od starego v800. Ja mam v800 i największym minusem jest słaba bateria, trzyma podczas biegu niewiele ponad 2h.


19.08 czwartek

Trening w domu.
Na rozgrzewkę mobilizacje i ćwiczenia na brzuch.

1.
- wejścia + zejścia 10kg 2x15
- pompki na ringach 8x/10x
- rozpietki na ringach 2x8
- inverty 2x15

2. bułgary 10kg 3x8
Kołkownica
Wznosy kolan 3x10

3. Rdl jednonóż 10kg 2x10
Łydki 2x10
Wejście+zejście lina

Bułgary ciężko, nie lubię

Kołkownica po przerwie tez opornie






Jeszcze w temacie książek.
Zaczęłam czytać "szczęśliwi biegają ultra" i jakoś nie porwała mnie ta książka. Dużo lepiej mi się czytało Jedz i biegaj.
Tu mam wrażenie że autorzy są totalnie oderwani od rzeczywistości, przez to te historie wydają się nierealne, do tego wyczuwam takie podejście na zasadzie "jesteśmy zaj**iści bo robimy takie trudne rzeczy, ludziom to się w głowie nie mieści a dla nas w sumie to normalne, nic takiego".



Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-08-20 09:21:43

ok, to nie kupuję:)
Juz mniej więcej potwierdziły się Twoje oceny z moimi co do poprzednich pozycji...

Paatik przeczytałam już ok. 1/3 książki, zobaczymy czy dalej coś się zmieni.
Ale ogólnie nie przypadła mi do gustu. Czytam o ludziach, którzy nie mają żadnych obowiązków, żadnej pracy, rodziny i jedyne co w życiu robią to biegają. Póki co ani słowa o treningach czy przygotowaniach. A autorka to tak o, prawie z marszu wystartowała na 100km, a później w biegu etapowym 250km. Jadą gdzieś, biegną kilka dni czy nawet tydzień w biegach etapowych, kolejny tydzień odsypiają i znowu gdzieś jadą. No takie to trochę oderwane od rzeczywistości.

czyli taka instagramowa/fb-owa publikacja...

Paatik o dokładnie biorąc pod uwagę jak często pojawia się wzmianka o pustym koncie to można odnieść wrażenie że książka o czymkolwiek, byle tylko konto zasilić

Ja tam Dołęgowskich polubiłem i mnie się podobało
Chociaż Scott' Jurka zdecydowanie lepsza książka


Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2021-08-20 11:39:11