Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

No niezly hard core, same te godziny w trasie robia wrazenie, ale ty dobra jestes na takich dluzszych trasach, zawzieta, wierze ze pudlo bedzie

Madzia to jest mój pierwszy bieg na takim dystansie, nie mam doświadczenia więc chciałabym po prostu ukończyć bez kontuzji O pudle nawet nie myślę, są dziewczyny które startują na tym dystansie od lat. Ja nawet nie wiem czego się spodziewać.

Tak czesto piszesz a potem pyk! pudlo, medal itd te dziewczyny o tobie pewnie mowia tak samo jak ty o nich
Mam nadzieje ze bedzie naprwde dobrze

Mnie to nikt nie zna, ja dopiero pierwszy sezon biegam po górach

Wrzucam jeszcze profil sobotniej trasy. Szczyt Lubomir znam, byliśmy tam na wycieczce. Ciekawe od której strony będziemy podbiegać.

A na koniec fotkę dzisiejszego obiadu, tym razem w wersji wege bez mięsa

W sumie to nawet nie wiem jakiego czasu się spodziewać. Ostatnio 32km przebiegłam w 4:30 co daje średnio 1,5h na 10km. Czyli można by zakładać że 45km to będzie ok 7h ale wszystko zależy od trasy i przewyższeń. Zmęczenie w drugiej połowie napewno będzie duże. Poza tym zwykle po 3,5h zaczynam być głodna i mam ochotę na coś konkretnego a nie szybkie przekąski na punkcie. Więc tu jeszcze kwestia jedzenia będzie ważna. Muszę usiąść i wszystko rozpisać i zaplanować

Viki gratuluję podium. Trzymam bardzo mocno kciuki za sobotę. Dasz radę, myślę, że na spokojnie to pykniesz.

Nadinka dzięki

Tu strategia będzie ważna. Pierwszy punkt na 20km. Takie dystans zwykle pokonuje w 2,5h, tu wiadomo że będzie wolniej więc zakładam że do tego punktu dotrę po 3-4h. Będzie trzeba się zmusić do jedzenia i zabrać coś na drogę bo do mety zostanie pewnie z 4h. Cały bieg pewnie ok 8h więc na samych żelach i cukierkach nie ma szans. Zdarzało mi się już w końcówce biegu że brzuch z głodu bolał.
Na szczęście jest info jak będą wyposażone punkty, więc można coś zaplanować. Ten drugi tylko z napojami ale za to obsługuje go ekipa znajomych organizujących fajny bieg z przeszkodami, a zawsze to raźniej jak się spotka znajomych na trasie. Odpocząć i pogadać można









I jeszcze wrzucam jeden film z niedzieli. Przeszkodę robiłam już wiele razy, ale pierwszy raz zdarzyło się, że śmigło było obrócone i nie mogłam dosięgnąć. Najpierw panika, później odruchowa reakcja. W sumie to byłam zadowolona że tak sobie sprytnie poradziłam Wrzuciłam film na FB i się okazuje, że tak nie wolno, tzn. pomoc nogą jest niedozwolona, choć w regulaminie nie ma konkretnie tego punktu. Na szczęście ewentualna kara czasowa za przeszkodę nie zmienia wyników, ale szkoda że sędzia nie zwrócił uwagi, bo próby były dwie więc mogłam podejść jeszcze raz. Ale zaskoczona jestem, bo podpatrzyłam to u innych zawodniczek na poprzednich edycjach a się okazuje że jednak nie można tak.
Dobrze że w biegach górskich nie ma takich problemów i wszystko jest zawsze jasne



?feature=share


Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-05-25 14:09:32

Viki, gratuluję konsekwencji!!

Zawsze lubię patrzeć jak z małpią zręcznością pokonujesz te przeszkody!

Tomasz, Paatik dzięki

Oczywiście na weekend zapowiadają załamanie pogody... Nie może być normalnie jak mam bieg znaczne ochłodzenie, akurat idealnie bo mam już naszykowaną krótką kieckę z kieszeniami wypchanymi cukierkami do tego silny wiatr, oby był w plecy ale chyba lepsze to niż upał.

Jeszcze doczytałam wczoraj, że na start autem się nie dojedzie, najbliższy parking przy głównej drodze a później 2km pod górę lasem. Ta droga powinna już być liczona do biegu