no

Kolejne dni: Poniedziałek: dieta 1850 kcal. Liczona pod koniec dnia ale makro ok. Ostatnio nie mam weny na planowanie kalorii. Planuję posiłki. Widzę że oko mam dobre. Kaloryka mi wychodzi zgodnie z założeniami więc dałam sobie przyzwolenie na takie działanie. Spędzam teraz pol dnia poza domem a jak jestem w domu to robię wszystko na speedzie bo [...]

Oj no czeka mnie to. Bo to rynek pierwotny wiec wszystko od podstaw. Ale nie na wszystko sobie bedziemy mogli od razu pozwolic. Właśnie siedzę i liczę koszty i mnie to przeraża :P Plus taki, że to lubię. W końcu jestem zakupowcem :P

Oj no czeka mnie to. Bo to rynek pierwotny wiec wszystko od podstaw. Ale nie na wszystko sobie bedziemy mogli od razu pozwolic. Właśnie siedzę i liczę koszty i mnie to przeraża :P Plus taki, że to lubię. W końcu jestem zakupowcem :P U nas był rynek wtórny i koszty większe niż pierwotny, bo dochodzi zrobienie centralnego, kanalizacji i nowej [...]

Ja kupowałem niby wyremontowane - ale jak obejrzałem już na pusto bez poprzednich lokatorów to wypieprzyłem wszystko - dosłownie. Włącznie z drewnianymi z desek podłogami. No nie mój styl, nie moja bajka, nie podobały mi się kolory, szafy itd. Niestety strasznie to podniosło koszty. dlatego od razu np. nie zrobiłem kuchni za jednym zamachem.

No bo to lody. %-) powiem Wam, że zamowilismy teściowej na 50. ogromny tort lodowy. Czekam najbardziej na te urodziny żeby go zjeść <3 A w Tajlandii "tajskich" nie widać :D Podciaganie - szanuję, podziwiam, zazdroszczę :D

Pomijając genezę pooldance, to całkiem fajna forma akrobatyki i generalnie rozwija świadomość ciała, siłę i sprawność... no ale niestety pierwotne przeznaczenie budzi we mnie bunt :-)

Ale WL i wiosło to już ładnie idą... no takie uroki macierzyństwa :-)

No w ogóle dobry dzień dzisiaj był. Jak się zbierałam to był żal ale jak zobaczyłam małego to mi przeszło. Rozczula mnie taka rozpacz. Mleka z butelki dzisiaj nie chciał a nie miałam Day upa który awaryjnie się zawsze sprawdza. Oby to było jednorazowe, bo szkolenie przed nami :P

no kurde najs! :D i w misce masz więcej kalorii niz ja przed zawodami haha. ładnie Paula, laski po ciążach powinny się od Ciebie uczyć, a nie tylko wymówki "bo po cięży to zostaje i nie da się zrzucić" (szczegolnie jak się dziecko rodziło 5 lat temu). jak na moje to Ty jesteś jedną z tych które sfd powinno dać na fanpage że kurde da się i że [...]

No i podciąganie ruszyło :-) i ciężary w MC już konkretne. A stanie na głowie bez podparcia to jak? Bez ściany?

tak bez ściany. Tzn. na razie ściana jest blisko, żebym mogła jak polecę się na niej oprzeć :P Ale dojdę i do tego że zrobię bez ściany. Przed ciążą właśnie na tym etapie się zatrzymałam. Mam teraz nową kumpelę instruktorkę jogi- może mnie nauczy czegoś fajnego i no. ogarnę stanie na rękach.

Dzięki wielkie za wszystkie miłe komentarze. Serio miło się czyta :D Pierwszy tydzień po redu to sobie trochę pofolgowałam, ale już się ogarniam. Treningu na siłowni nie było żadnego! Bo mąż miał dużo pracy. Miałam jeden dzień, kiedy mogłam iść to się źle czułam. Dzisiaj niby mogłabym iść- ale mi się nie chce. Ojojoj tak to jest czasem jak jest [...]

Oj tak, pogoda nas rozpieszcza tego maja :-D cholercia, muszę wiosło podciągnąć, bo wszystkie Ladies juz ładne ciężary robią, a mi tu akurat idzie opornie. No ale może jak w kolejnym planie mam wiosło osobno bez superserii, to pójdzie więcej. Fajnie ze zwracasz uwagę na siłowni jak inni ćwiczą, będziesz dobrą instruktorką.

[...] Jeszcze nie zaczęłam Mc a już się że mnie lało. Już 50 kg na rozgrzewkce czułam. 70ka była taka ciężka że to byłoby bez sensu dodawać. 3. Żołnierskie. Zamieniłam kolejność, bo potrzebowałam złapać oddech. To jest progres w tempie ślimaka ale jest 4. W sumie lekko tylko mnie nadgarstki bolą bo są wygięte i ciężko mi to skorygować. Robiłam [...]

No to aktywny dzień. Nie dziwne że mięśnie zmęczone.

No pani na takie szkolenie to jadlo trzeba brac! A nie jak dla wrobelka.

No u mnie jedyne takie elementy to bear complex, ale z ta dynamika to roznie bywa :P Kurcze ciekawe, bo to przeciez ciezko ocenic. Kazdy ma slabsze i silniejsze strony, jeden bedzie lepszy w ciezarach a drugi w crossficie i jak to zalatwic jednym egzaminem? W sensie ze chyba ewentualnie poprawnosc bedzie sprawdzana, a nie wyniki?

U mnie na przykład było tak że w czasie kursu nie dał prowadzący żyć do momentu kiedy wszyscy kursanci nie wykonywali danego ćwiczenia poprawnie. I później już zaliczenia tej części nie było. Też mi się taka forma podobała - no ale niektórym kursantom to mięśnie więdły tyle musieli się namachać żeby im zaliczył w końcu.

no kettle nie są takie proste, ja nie mogłam zakumać swinga dopóki nie dostałam adekwatnie ciężkiego kettla do swoich możliwości i nie było wyjścia jak wypchać z biodra %-)

No to dzisiaj potrenowalam. Dzisiaj było podnoszenie ciężarów. Super instruktor. Każdy etap z każdym kilkukrotnie przecwiczyl. Ćwiczenia rozgrzewkowe plus kolejne etapy i różne warianty rwania i podrzutu. O dziwo dobrze szło i za każdym razem jak dostawałam pochwalę to moje serce rosło :) Wiadomo, że to pierwsze zetknięcie więc jest jeszcze [...]