Paula- pociążowa redukcja :)- podsumowanie str. 17 i 43

Ja nawet nie po turecku ale wstawać nie lubię jak się dobrze leży.

A mi się turckie wstawanie zawsze podobało więc się cieszę, że się nauczyłam. Night ale dobre tyle że chociaż chwilę można poleżeć :P

to fakt - ta chwila też się liczy .

No to dzisiaj potrenowalam. Dzisiaj było podnoszenie ciężarów. Super instruktor. Każdy etap z każdym kilkukrotnie przecwiczyl. Ćwiczenia rozgrzewkowe plus kolejne etapy i różne warianty rwania i podrzutu. O dziwo dobrze szło i za każdym razem jak dostawałam pochwalę to moje serce rosło :) Wiadomo, że to pierwsze zetknięcie więc jest jeszcze wszystko do przećwiczenia ale podstawa jest.

Machalam 10 kg sztangą ale jednak 6 godzin swoje robi. Udało mi się zdać dodatkowy egzamin z podnoszenia ciężarów lvl 1.


Dzisiaj wzięłam dwa obiady plus kawa i energia na wysokim poziomie aż mnie nosiło w przerwach.

Zrobiłam nawet jakieś filmiki to wrzucę zaraz.

Rwanie z 3 pozycji:













Bez edycji bo mi się już nie chce :P

Niestety nie nagrałam rwania do pozycji siadu. I podrzutu też nie a to była historyczna chwila. W konkursie średnio mi zarzut szedł a tu podeszłam i za pierwszym podejściem bach, bach :D

Fajnie podobało mi się bardzo.



Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2018-05-19 18:45:15

Fajnie to wygląda. W sumie z moim umiłowaniem dynamiki pewnie by mi się podobało. Może kiedyś...

Fajnie wygląda i super, że możesz się uczyć. Rwanie wydaje mi się naprawdę bardzo, bardzo trudne ale bardzo widowiskowe ćwiczenie

Często się to takie proste wydaje ale jakoś ciężko wychodzi połączenie wszystkich elementów. I to bez obciążenia było a co dopiero jakby zarzucić coś na sztangę. ..

Barki dzisiaj bolą, obojczyki poobijane i kciuk lekko spuchniety ale nie boli na szczęście.

Dzisiaj był crossfit i MC, Przysiad i Wl.

Crossfitu się bałam ale na szczęście byłam tylko jeden WOD 20 minutowy u dałam radę. W swoim tempie ale robiłam tylko przerwy na picie i skończyłam z 3 wynikiem niespodziewanie.

Ćwiczenia że sztangą to już właściwie formalność bo po ostatnim szkoleniu z trójboju nic do poprawy nie było :) ważniejsze było wyłapywanie rzeczy do poprawy u innych.

Mam kilka zdjęć ale nie ma jeszcze wszystkich części. Mąż się śmieje że brzucha nie wciągnelam ale cóż możliwości mam ograniczone. Haha














Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2018-05-20 18:19:06

Bardzo ładne zdjęcia.
Z opisu wygląda na to, że gładko Ci idzie to szkolenie
Tgu chciałam się nauczyć, ale samemu wydaje mi się że trochę ciężko i brakuje mi motywacji

Wychodzi na to że wzorce mam dobre a z mobilnościa nie ma jakiś dużych problemów to jest spoko. Crossfit mnie zaskoczył bo wytrzymałości nie ćwiczę w ogóle i te wskoki na skrzynię łatwe nie były a jakoś poszło. Zadowolona jestem z siebie i cieszę się że się zdecydowałam na kurs.

Super. A najlepsze że Ci się podobało. Jak się coś robi na siłę to nigdy nie będzie wychodziło jak należy. A jak jest przyjemność to od razu to wszystko zaczyna wkręcać i się chce więcej i więcej.