no

No generalnie to libido spada do zera. No właśnie nawet jakbym chciał... To pewnie nawet mi nie stanie. A wiagra to by mnie chyba teraz zabiła.

[...] tak. Ale fakt, że jestem przystojny (bo jestem mówiąc nieskromnie) nasunął mi pewną myśl, która mnie nieco buduje. Może koledzy w szkole mi dokczuaja, bo mi zazdroszczą? Bo no, dobra może są lepiej zbudowani ode mnie, ale przy mnie wyglądają jak troglodyci. Zawsze miałem więcej koleżanek niż kolegów. Ale nie zabiegalem o to. Same tak miały, że [...]

Panie 2 i 3 super 1 i 4 to kaszaloty %-) Shakira zayebista:-)) wcale nie !!! a poza tym no i co z tego Nie no nic ;-) To tylko moja opinia, ale o "gustach się nie dyskutuje" I jak to się mówi po Łacinie "de gustibus non est disputandum" ;-)

judo to wspaniała dyscyplina ... a jaki da podkład pod bjj jeśli wrócisz a wrócisz ... co jest wiadome :-)) szkoda że ja tylko polizałem a się nie wgryzłem ... no nic ... ale polecam Panie grind teraz to ja już "łapeć" jestem i tak ma Daj Boże zostać ... ale był czas , kiedy mogłem podjąć decyzję czy iść czy bastować ... no i zbastowałem chyba [...]

House of Pain rzadzil! Wsztskie plyty! No i LCN pierwsza plytka. No i siedz z dala od klopotow, Panie kolego. Masz racje, to dobre dla mlodziakow. Jak sie ma 40 to lat szkoda na siedzenie

bane czy Ty znasz litość ? nad bezbronnym szablę wznosisz kiedyś i tobie chór ptaków nocnych powie darmo żebrze, darmo płacze my tu czarnym korowodem sowy, kruki i puchacze ... i my nie znajmy litości szarpajmy ciało na sztuki niechaj nagie świecą kości nie znałeś litości nie znałeś litości nie znałeś litości Nie no nie kumam , co bym kiedyś [...]

No Chrystusowi się wyspowiadał no...

[...] incydentów też trzeba się modlić. Ale w ogóle tracę wiarę w ludzkość. Konkretnie w księży. Mama chciała umówić księdza do domu, żebym mógł się wyspowiadac przed Wielkanocą, przyjąć komunię, bo no do kościoła na mszę nie będę w stanie iść. Znaczy, no byłbym może. Zawiezliby mnie tam, msza trwa jakieś 30 minut więc koncentrator tlenu by dał [...]

[...] będą solidarni itp. itd. ale jak emocje nieco opadną to do głosu dojdą bardziej opaleni obywatele republiki a że za drogo a w ogóle to po co a czemu nie meczet ... no poczekamy zobaczymy co zrobi Macron ? Wysocki ... ja bym się brzydził od "takiego" katabasa sakramenty przyjąć ... samym faktem takiego zachowania On je przecież bruka [...]

[...] wiem, że bez brata miałbym cholernie nudne dzieciństwo i więcej obowiązków w domu, choć rodzice pewnie więcej kasy by wyłożyli, ale też się na mnie mocniej skupiali (za mocno nawet jeśli wiecie o co chodzi, co nie zawsze jest takie dobre). Jak brat pojechał na studia to tak trochę nudnawo było, choć od czasu do czasu z jakimś kumplem się [...]

[...] i tak będą głosować na PiS. Potem za dziesięc lat zdziwienie, że mamy drugą Grecję. Dobra koniunktura się kończy i przewidywania co do wzrostu pkb są mniejsze, m.in trudność przepisów, problemy ze znalezieniem pracowników (no bo sporo wybrało siedzenie na tyłku, bo 500+ i inny socjal), a deficyt budżetowy rośnie i przebije 3%, Morawiecki [...]

nie no dzikiem bedzie zabstyl ... no chociaż kto wie , może ty też

Byłem, kiedyś u kumpla, który miał raka, ale nie wiedział jeszcze o tym i leżał na hamaku przed domem, bo był bardzo słaby. Jego stary suszył mu o to uszy non stop. No i tak siedzimy i on wyskakuje do niego i taka rozmowa: -cały dzień byś leżał! -no to powiedz jak mam CI w czymś pomóc -nawet nie chce Cię prosić o nic! -czemu? - bo byłeś miękkim [...]

No kutfa... "Daj pogłaskać, jaki ładny i jakiego ma fajnego pana... Pan nic nie mówi, chyba ejst zły, że Was zaczepiam... No jak? Jaki jest ten Twój Pan?" %-)

No no, Twoj tata ma szczescie. Kocha, gotuje, opiekuje sie i wyglada jak Eva Mendes

no chyba mogę się starać o etat Kustosza na karuzeli spier.do.le.nia panowie pocisnąłem wczorej tabate przysiady ... poszło jak w wyrobioną piczunie ... mniam zadziałałem około 17 do ... robot na noc ... na siedząco ... no to bez problemu o 2 musiałem podciągać się na rękach o meble żeby wstać jestem kapcan ... wincej powiem jak stary majonez [...]

[...] o pierdołę. Bo wszystkie posiłki zjadłem elegancko tylko na kolacje już nie miałem ochoty. Mama mnie spytała co chce jeść na kolacje, powiedziałem że może jakiś owoc. Ojciec się wkurzył, że owoc to nie jest posiłek i mam zjeść normalną kolacje, i że jeszcze umrę szybciej z niedożywienia niż z powodu nieboraka. No i się pogniewaliśmy na siebie.

ja niestety mam problem ... no nie wchodzą mnie inne wersje jak papierowa no muszę mieć knigu w rencach ... ten sznyt , zapach "książkowy" itd ... jak czytam w wersji elektronicznej to frajda spada o 50% albo więcej powiem tak w zasadzie czytanie dla "przyjemności" tylko książka papierowa e book a już nie daj Boże audio book :-{ ja mam dwóch [...]

No i git, w domu zawsze lepiej. Pamiętam jak, kiedyś leżałech w klinice w Zabrzu i takie fajne dupy tam były, że hej! Anorektyczni, ale takie odchowane. Jedna miałą taką dupę! Była taka piękna, że ja Cie!! No, ale... Była z jakiegoś wygwizdowia.

[...] lgna, nie wiem czemu. W zasadzie wszedzie gdzie nie pracuje czy mieszkam, wiekszosc mnie lubi. Czasem wrecz odpycham ludzi od siebie i troche mi glupio. No ale jak uznam kogos za przyjaciela, dobrego kolege, to mozna zawsze na mnie liczyc. Moge pomoc Ci zakopac trupa. Lojalnosc ponad wszystko. Zmieniony przez - grind w dniu 5/4/2019 8:46:15 PM