Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Madzia dzięki, bieg dopiero za tydzień w sobotę ale .a. tyle do zrobienia że nawet nie wiem kiedy się spakuję

Jak zwykle zaległości. W sklepach ogrodniczych i budowlanych bywam częściej niż w spożywczym Mam nadzieję że jak już wszystko ogarnę, kupię, zamówie i posadzę to będzie więcej czasu. Jesień się zbliża powoli więc roboty coraz więcej





Niedziela

Miał być bieg spokojny tak 40-45 min. ale biegałam po paksiej pętli w parku i nuda. Postanowiłam zrobić 10 min. spokojnie w S1, później 30 minut tlenu w S2 ale jak już miałam możliwość pobiec po płaskim asfalcie to zrobiłam tylko 25 i 5 min. bardzo mocno. Byłam ciekawa czy dam radę utrzymać przez te 5 minut tempo 4:15. Na koniec 5 min. trucht.
Padam do pomiaru tętna nie wzięłam, S1 i S2 biegłam wg zegarka ale jak się później okazało pomiar jest do d... bo na tych szybkich 5 minutach tętno nawet nie wyszło poza S2 czyli strefę tlenową a ledwo oddech łapałam i już mi się zaczynało niedobrze robić. Dopiero po dwóch minutach truchtu tętno lekko skoczyło w górę ale zaraz spadło.








poniedziałek

W poniedziałek krótki trening siłowy, tak na rozruch, rączkę lekko żeby ręki nie męczyć. Jest już lepiej, ale jak mam rękę w dole i coś ściskam to jeszcze lekki ból jest. W ćwiczeniach czułam dyskomfort w wiośle i spacerze farmera.

- podciągnie
- wyciskanie stojąc jednorącz talerz 5kgx10
- p
- pompki 12x
- p
- wiosło jednorącz 10kgx15
- p
- aby wheel 6x (+izo)
- p
- wznosy nóg w zwisie 12x
- p
- dead bug (izo) 6x + spacer farmera 2x10kg
- p
- skakanka 50x + równowaga

W pierwszym obwodzie nachwyt 1x, w drugim podchwyt 2x


wtorek

Krótki spokojny bieg 30 minut, tak na rozruch.




I na koniec fotka kolacji - dlatego lubię jak nie liczę kcal i nie muszę się trzymać konkretnego makro. Mogę sobie eksperymentować w kuchni

Tym razem pierwszy raz jadłam grillowany halloumi, do tego grillowana ciecierzyca i ryż z warzywami z dodatkiem thanini, miodu i trawy cytrynowej. Ale to było pyszne







Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-08-09 21:54:22

Bardzo lubię ten serek, ale na świeżych pomidorach. Szkoda ze tłusty jest, to za często nie jadam.. A grillowanej cieciorki to sobie nie wyobrażam - układam surową na blaszce i włączam grill w piekarniku??? Czy taką ugotowaną/ ew. z puszki grilluje sie?

Paatik ja używam zwykle z puszki bo najszybciej, ugotowaną też można ale trzeba najpierw moczyć a później dość długo gotować. A taką z puszki płukam, dodaje różne przyprawy, m.in. paprykę słodką i wędzoną, można też dać ostrą jak ktoś lubi i wrzucam na chwilę na patelnię.

A ten serek z patelni smakuje jak grillowany oscypek a ja oscypki mogę jeść w ilościach hurtowych Także coś czuję że będzie się częściej pojawiał. Tłusty jest, ale trudno. Makro nie pilnuje to nie muszę się martwić że wpadnie więcej tłuszczu

No wygląda to wszystko bardzo smakowicie

Halloumi to najlepsze co może być ;D

Paula wyslzo naprawdę fajne.

Marta ja dopiero teraz odkryłam ten serek



środa

Bez treningu, wg planu powinna być lekko góra ale tyle się narobiłam na działce że mnie ręką znowu zaczęła boleć więc odpuściłam ćwiczenia.



czwartek

Powinno być lekkie bieganie na rozruszanie nóg przed zawodami. Niestety przed południem brakło czasu, chciałam pobiegać wieczorem. Po południu poszliśmy na urodziny kolegi z przedszkola, po takim wyjściu z dzieciakami byłam padnięta a na dodatek dopadła mnie taka senność że zasypiałam na stojąco. Nawet się zaczęłam zastanawiać czy to nie od ciasta i babeczki, bo strasznie słodkie było a już kiedyś tak miałam Dzisiaj wstałam z lekkim bólem gardła więc wygląda raczej na jakieś przeziębienie. I oczywiście tradycyjnie już skoro jutro zawody to jutro powinna przyjść @ . Nie wiem jak ja dam radę te 42km. Na dodatek miał być start o 8 a przesunęli na 7.30 więc muszę wyjechać przed 5 z domu. Trochę mi nie pasuje termin tego biegu, jakoś nie popatrzyłam wcześniej że to długi weekend. I nawet się zastanawiam czy nie odpuścić. Mam obawy czy nie będę zbyt zmęczona po biegu żeby wracać autem ponad 2h do domu, szczególnie jak się jakieś choróbsko przyplątało. A w niedzielę muszę wcześnie rano iść do pracy bo zaraz po pracy jedziemy na działkę a tam mam tyle roboty że aż się boję, m.in. muszę posadzić kilkanaście roślin i przekopać ogromny kawałek ogródka. Ech...



Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-08-12 07:10:27

Viki - No warunki niesprzyjające, ale jak nie wystartujesz będziesz żałować. To miało być takie podsumowanie sezonu przecież…,
A kiedy ty miałaś dobre warunki do startu? Zawsze coś…

Viki jak bardzo czujesz, że Cię to przerasta to odpuść. To nie jest po prostu dyszka tylko 42 km. Zresztą Ty raczej nie jesteś z tych odpuszczajacych i marudzących więc tym bsrdy jeśli nie czujesz się na siłach to nie warto.

Dokladnie mysle jak nadine, jak czujesz ze nie jestes gotowa to rozwaz by odpuscic, od kilku postow piszesz ze cos nie tak z tymi przygotowaniami, mentalnie jestes teoche niepewna, wiec roznie moze byc, jak ci pojdzie slabo ponizej twoich mozliwosci to nie bedzie to dobre zakonczenie sezonu, mentalnie i fizycznie. Ale znasz siebie najlepiej i wiesz jak co na ciebie wplywa, mocna zawodniczka jestes, trzymam kciuki jak pobiegniesz