PaatikO to to to!!!! Ego cierpi:)
Ej, ale poniżej 50 kg w WL to nie można mieć ego, co najwyżej ambicje na poprawę.
A tempo spaceru to masz solidne, 8:30 to ja kiedyś robiłam truchtem solidnym jak zaczynałam biegać. No i spacer to ruch, a nie żadna strata czasu psze pani. Możesz sobie zawsze dorzucić jakiś audiobook do tego, jak Cię męczy, że "łomadkonicnierobiem" - ale to nie jest prawda. ;)
Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html