Ronnie Coleman nie tylko ma na swoim koncie osiem tytułów Mr. Olympia, ale w 2001 roku został pierwszym sportowcem, który w tym samym roku wygrał zarówno zawody Arnold Classic, jak i Mr. Olympia. Na emeryturze nadal dba o swoją formę, choć po kilku operacjach, nie jest w stanie samodzielnie chodzić. Dla tych, którzy zastanawiają się, który występ w Mr. Olympia był dla niego największym wyzwaniem, The King ostatnio opowiedział o tym na swoi kanale YouTube.

https://youtu.be/gQL0TwdRqU8

Najpierw Coleman omówił na siłowni, co jest jego głównym priorytetem i dał kilka wskazówek, jak zbudować większą ilości mięśni.

„Nabierz jak najwięcej mięśni. Zawsze widziałeś, jak podnoszę te duże ciężary, ponieważ nie ma lepszego sposobu na nabranie mięśni niż podnoszenie dużych ciężarów. Yeah buddy!" 

Potem wspominając swoją znakomitą karierą, Ronnie opowiedział o sezonie kulturystycznym w 2001 roku podkreślając, dlaczego zawody Mr. Olympia 2001 były najtrudniejszymi ze wszystkich. Zwycięstwo Ronniego Colemana w Mr. Olympia w 2001 roku było wydarzeniem, którego, jak twierdzi, nigdy nie zapomni. Wyjaśnił, że nadmierne odwodnienie prawie doprowadziło do jego przedwczesnej śmierci.

„Pamiętam rok 2001 i nigdy nie zapomnę tego, jakby to było wczoraj. Obudziłem się rano przed Olimpią i czułem się okropnie. Byłem całkowicie odwodniony, a trzeba być trochę odwodnionym, żeby wyjść na scenę. Doszedłem do momentu, w którym poczułem, że umieram. Strasznie mnie to przeraziło. Zadzwoniłem do mojego dietetyka i powiedziałem, że czuję się okropnie. Chciałem zapomnieć o zawodach i pojechać do szpitala. Nie miałem zamiaru umierać dla tego sportu”.

Chociaż Ronnie nie uczestniczy już aktywnie w zawodach, zarówno fani, jak i kulturyści czerpią inspirację z jego kariery i osiągnięć. Dobrze jest czasem cofnąć się w czasie i powspominać, jak przebiegała legendarna kariera Colemana. 

Komentarze (0)