Nie dać się czasowi

Stosowałam Evrę długo i raz tylko postanowiłam nie robić przerwy i właśnie wtedy też miałam plamienie, które było takim w sumie bardzo lekkim okresem i byłam strasznie zła, bo po to nie robiłam przerwy, by okresu nie mieć, a miałam 3 tygodnie... Ja bym na Twoim miejscu zrobiła przerwę, żeby sprawdzić, co się będzie działo. Bo może objawy meno nie wrócą na ten tydzień przerwy.

No z ginką tak się umówiłyśmy, ze to w ramach HTZ a nie antykoncepcji - więc przerwy nie robimy. No i tak jak Hesia napisała - przerwy nie ma, a krwawienie jest i to takie jak z najlepszych czasów:(
Też mi się wydaje, ze 7 tygodni to nie "początek". Poczekam jeszcze chwilkę i zobaczę co się będzie działo. Trochę maleje - więc pewnie za 2-3 dni się skończy i będzie to najdłuższy @ w moim życiu. Natomiast jak jeszcze raz mi ta Evra taki numer wywinie to idę po zmianę.

Heśka - no nie chciałabym tak bujać tymi hormonami - z ginką umawiałam się na pół roku. Jakieś efekty uboczne miałaś? Kąpałaś się normalnie - czy kombinowałaś jak plastra nie zamoczyć?

Hesia , a jak stosowałas plastry to miałaś problem ze zmianą nastroju ? Bo ja miałam na tabletkach taki emocjonalny rollercoaster, że zrezygnowałam i właśnie zastanawiam się jak jest na plastrach .

Marta nie wiem czy to od formy podania zalezy czy od dostosowania dawki


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-03-02 12:35:00

W sumie właśnie nie wiem od czego zależy , ale te tabletki miałam kiedyś dobrane niby po badaniach tylko ,że też miałam emocjonalny rollercoaster. A te dostałam tak o bez badań bo kiedyś je brałam

Ciekawy temat, chętnie poczytam ja po tabletkach puchłam i tyłam i nie mogłam żadnych dopasować żeby było dobrze, ale to już parę ładnych lat temu. I tak się właśnie zastanawiam żeby wrócić, bo teraz chyba inne te tabletki, może by nie było takich akcji.

Miałam problemy z emocjami po ringu, po plastrach nie. W ogóle plastry nie dawały mi chyba żadnych skutków ubocznych, poza lepszą cerą i trochę większymi cyckami ;) Niedługo chyba wracam, może od przyszłego miesiąca. Jedyny minus jest taki, że latem przy bieganiu musiałam bardzo uważać, bo potrafił się odkleić od takiej bardzo mocno spoconej skóry. Kąpałam się normalnie i wszystko robiłam normalnie. No ale niefajnie jednak wygląda, czarne farfocle się przyczepiają do kleju, zostawia ślady na skórze, a jedyne sensowne miejsce jest na podbrzuszu, zbyt seksi to nie wygląda :p


Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-03-02 14:18:27

Hesia czyli dodatkowa antykoncepcja - brak walorów estetycznych

Ja lepie na plecach, ramionach… nigdy na podbrzuszu

Ja zdecydowanie wolę zasłonięte miejsce.