Nie dać się czasowi

Nie skupiaj się na liczbach na wadze. To zła droga dla aktywnej, trenującej siłowo osoby. Lustro jest obiektywniejsze, fałdomierz również, już nawet metr krawiecki więcej powie niż waga.

Patrz Paatik, dogoniłam Cię i widzisz, Tobie też wyższe kcal. lepiej służą

Jak się zepnę to może pod koniec września Was dogonię

Turoniu - ale do września to my na masę wejdziemy:)
Night - nie skupiam się, dlatego waga jest raz na jakiś czas. Niestety inne metody nie są obiektywne... Ale lustro bedzie i kompromitujące foty dla Kierowniczki też:)

Tsu - być dogonioną/przegonioną przez Ciebie to zaszczyt:)

nightingal

Nie skupiaj się na liczbach na wadze. To zła droga dla aktywnej, trenującej siłowo osoby. Lustro jest obiektywniejsze, fałdomierz również, już nawet metr krawiecki więcej powie niż waga.

To samo ciągle powtarzam

Zresztą odnośnie kcal też było już mówione żeby zwiększyć i się nie bać tak to działa.

Paatik

Wagi u kobiety nie idzie zrozumieć...
Od tygodnia tak sobie jem ponad 1800. Pewnie dla pełnego komfortu potrzebowałabym 2000. Na pewno głowa odpoczęła a i ciało wygląda lepiej niż na 1600. Nawet brzucho jakoś się napełnił "mięśniami" - w sensie, ze wygląda lepiej... Myślałam, ze waga poszła w górę.
Zaczynałam w maju tą redu z 63kg, do 61kg w miarę szybko zeszłam, potem był jakiś dramato-zastój, teraz pokazuje 60,4kg. Pojem sobie jak jem przez 1-2 tygodnie i zobaczymy. Może jak się takie cuda dzieją to jednak do tych 60kg zejdę na koniec lipca?
I definitywnie 1600 mnie zmęczyło - tak patrząc z perspektywy to teraz mam więcej sił i ochoty na wszystko. I głowa trochę lepiej myśli...

bo niskie kalorie jeśli już t wprowadza się tylko na chwilę, na docinkę, ale tez nie przy celu wynik w bieganiu!
U Ciebie nie ma sensu schodzić z wagą niżej
nawet mogłas własnie podbić wyżej
ale ważne, ze myślisz teraz inaczej <3

Bo ja się powoli uczę...

@Bziu - patrz, a miałam myśl coby go nagrać, ale Młody by się ze mnie podśmiewywał - więc nie nagrałam. Zrobię w tygodniu takie podejście pod ćwiczenia "problematyczne" - i zadecydujesz co robimy. Jest 4ty tydzień i generalnie bym ćwiczeń nie zmieniała tylko moze coś z tym wiosłem trzeba zmienić bo to chyba marnowanie czasu u mnie. Może coś z powtórzeniami bo w GB i WL to powoli będzie ściana - w GB z uwagi na brak cięzaru, a w WL bym musiała chyba pocisnąć to 37, zeby wyzej przejść.
Jak skończę tydzień to poproszę, zebyś się przyjrzała tym obciążeniom i powtórzeniom. Dodawania cięzaru to rozpietek i tricka też nie za bardzo widze - ale chętnie bym robiła choćby serię więcej.

czyli czekam na film z Gobletem i wiosłem.

z Glute bridge i WL robimy zmianę
Inne ćwiczenia na tricka
i zamiana rozpiętek
jeszcze zerknę na całośc, ale sobie tu zanotuję, o czym mam pamiętać

co wy z tą wagą macie? nie lepiej się mierzyć?
w niedzielę ważyłam 59, wczoraj 59,6, a dzisiaj 59,3 - co z tego wynika? nic za dużo zjadłam, trochę napuchłam z gorąca itp. miesiąc temu też ważyłam 59.6, a teraz wymiary mi poleciały o -1cm, gdzieniegdzie -1,5 a to dużo.
Serio dajcie spokój z ważeniem się.

no takie małe różnice to jest nic i to jest normalne
ja wczoraj wykompałąm się w gorącej wodzie, przez co się spociłam przez co dziś waże kg mniej , ale przecież to nic nei znaczy :P