bez

hyhyhy i słusznie jednakże rzec muszę - pozostawiając na boku przypadki wynikające ze schorzeń, kontrolowanie poziomu insuliny i hormonów tarczycy plus umiarkowany deficyt kaloryczny = kaloryfer, niemalże bez wyjatków (cóż, zawsze się moze trafić jakiś da freak hrhr )

a ja jestem zdania że generalnie dieta pojmowana jako drastyczne ograniczanie jedzenia w ogóle jest zbędna Dokładnie o tym mówie - całoroczna dieta = dla mnie usystematyzowanie posiłków, pór ich spozywania i składu.. ale bez przegięć

spoko spoko, na razie bez odstępstw piszcie ludzie kto rusza ze mną! dieta jest super bo jem wg rozpiski i sie nie martwie dziennikiem posiłków ! Hue hue

Karolyy ja pisze swoje uwagi z życzliwości, abyś spojrzała na swoją sytuację od innej strony i nie dała się zwieść pozorom i wymówkom które są bardzo łatwe do wyeliminowania o ile jedynie sie chce. Bez żadnej złośliwości. Sorry jeśli poczułaś sie urażona, ale czasem szturchaniec lepiej sprzyja mobilizacji niż głaskanie po główce.

do mierzenia bf są specjalne ustrojstwa... Co do słodyczy to oczywiście, że trzeba się bez nich obejść.. ale z tą mamą to niefajnie wypadło... Ale już Ci nie dowalam musisz to sama sobie poukładać

jak jestes do wzięcia to pokaż fotkę (moze być na maila )... pomyslimy, pomyslimy... I gratulacje - ale ja to już 30 rok bez dymka Zmieniony przez - VLAD.IV w dniu 2005-10-24 13:26:27

Nigdy nie probowalam Jogi, ale to chyba zbyt nudne??? Jakos tak sie nie widze medytujaca, wole sie pomodlic. Eliza pijesz ta "łiski" tak bez niczego czy z lodem i jakims napojem???

buu ale ja mam jakiś stary tel, bez MMs ów.. wybieram się od pół roku, zeby na cos nowszego wymienic, ale zawsze mi nie po drodze

Nie masz szans zauwazenia, że sprawdzam IP... I jak tak sobie sprawdziłem... bez podtekstów.. bo od razu znajomy mi się wydał Twoj styl pisania... Tykusiu, daj nam jeszcze malutką dyspensę... Acha i pamiętajcie by podczas tej diety nie doprowadzić do wycieńczenia organizmu

mnie szkoda mięśni... chociaz wizja pozbycia się zalegającej wody w postaci 2-3 kg jest kusząca jednak : rozum górą (bez urazy ) jakos wole pobiegać 15 min. dłużej i jeść normalnie pozdro

vlad no bez przesady, to wesele mojej siostry. (az taka swinia nie bede hehe) Ale dziekuje bardzo za mile slowo, jak mi tak codziennie bedziecie slodzic to napewno diety nie przerwe:)) A tak na marginesie to moze poradzicie mi jak sie przekonac do biegania....mam w domu bieznie ale co z tego jak nie moge se zmobilizowac..

vlad...to ja odpadam...powaznie mowiac nie jestem wstanie biegac 60 min bez przerwy.......

[...] Atkinsa bylam w szoku, ze tluszcz jest zdrowy, moze nie tyle zdrowy, co wskazany. A ja zawsze od kiedy pamietam liczylam kalorie. Od tamtej pory jem boczki i karkowki, ale bez chleba i wcale nie tyje!! Co prawda nie moge za bardzo jesc az tak tlustych rzeczy, bo okazalo sie w miedzy czasie, ze cos tam z watroba mi sie zle zrobilo. Ale kiedys z [...]

Dzisiaj siodmy dzien, bez kolacji, bede odwlekac pore lunchu, zeby wieczorem nie pasc z glodu.....

A ty Vladzie byles kiedys na kopenhaskiej? pozwolę się wtrącić... i bez urazy, ale raczej osoba wysportowana i stawiająca na zdrowy styl zycia nie będzie bawiła się w kopenhaskie cooda (pomijając nieliczne wyjątki); ot, obydwoje trochę inaczej postrzegacie sprawy sportu i aktywności fiz. (vide post atenki29 nt. fitnessek ) pozdrawiam znikam i nie [...]

[...] Nowa piramida ma w podstawie aktywność fizyczną i węlowodany, tylko takie typu: ciemne pieczywo, ziarna, orzechy. Trochę się gubię, bo tu na forum wszyscy mówią o dietach bez węgli, zobaczę jak na mnie działa kopenhaska, kiedyś już próbowałam, ale nic z tego nie wyszło. A tego grzanego winka to zazdroszczę, u mnie zawsze alkohol łączy cię z [...]

[...] bieg nie był problemem. Podczas każdego z tych dziesięciu tygodni trenuj 4 dni (poniedziałek, środa, piątek, sobota) pozostałe dni poświęcając na regenerację lub spacery (bez biegania). Oto Twój plan na te tygodnie: Biegnij 2 minuty, idź 4 minuty (powtórz 5 razy). Biegnij 3 minuty, idź 3 minuty (powtórz 5 razy). Biegnij 5 minut, idź 2,5 [...]

No wlasnie owoce, hi hi same cukry, najlepiej ich nie jesc. A i soki owocowe to zabojstwo, szczegolnie te w kartonach, ktore sa jeszcze dosladzane. Z owocow zdarza mi sie zjesc truskawki, ale bardzo rzadko. Jakos mozna sie bez tego obejsc.

nie ma praktycznie żadnych jadalnych produktów bez których trzeba by się było koniecznie obywać - w odżywianiu jest miejsce absolutnie na wszystko, jedynie tylko w odpowiednim czasie i dawce można sobie tak skomponować dietę że w wyznaczonych posiłkach wręcz wskazane będzie obżerać się cukrami, jednakże te wyznaczone posiłki nie będą ani częste [...]

[...] osoby, ktore od urodzenia swietnie zdaja sobie sprawe z calego systemu zywieniowego + dotyczacego zdrowia, urody i dobrej kondycji. Skoro pojawiamy sie tutaj ( my ,tlumoki bez mozgow) to chyba po to , zeby sie czegos nauczyc, cos zmienic. I wierz mi , ze Twoja ,nie tyle jawna krytyka, co chamskie docinki nie najlepiej na nas dziala, a takze o [...]