Dieta kopenhaska

wszystkie owoce tak działają?

im więcej w danym owocu fruktozy tym lepiej działa

niektórych można zjeść sporo (w granicach rzsądku jednak) niemal bezkarnie gdyż w 100 gramach mają węglowodanów mało (truskawki, poziomki, arbuz, grapefruit - od 7 do 10 gram), inne zaś mają ich więcej (czereśnie, gruszki, porzeczki, kiwi, winogrona - od 15 do 18 gram)

No wlasnie owoce, hi hi same cukry, najlepiej ich nie jesc. A i soki owocowe to zabojstwo, szczegolnie te w kartonach, ktore sa jeszcze dosladzane. Z owocow zdarza mi sie zjesc truskawki, ale bardzo rzadko. Jakos mozna sie bez tego obejsc.

Moja kolezanka uwaza ze prawie nic nie je, ale jak patrze jak pochlania 2-3 jablka, pomarancze, sliwki, winogrona to faktycznie te jej 85 kg sie nie bierze z niczego:)

nie ma praktycznie żadnych jadalnych produktów bez których trzeba by się było koniecznie obywać - w odżywianiu jest miejsce absolutnie na wszystko, jedynie tylko w odpowiednim czasie i dawce

można sobie tak skomponować dietę że w wyznaczonych posiłkach wręcz wskazane będzie obżerać się cukrami, jednakże te wyznaczone posiłki nie będą ani częste ani bezwarunkowe (warunkuje je np. intensywność treningów je poprzedzających)

nie potępiajmy więc żadnych produktów bo tak naprawdę wszystkie one są przydatne i mają swoje zastosowanie, no ... może z wyjątkiem pieczarek

chyba, że ktoś nie lubi samej wody...

...Tak na chwilke zagladnelam...Znowu sporo pracy, takze nie bylo mnie przez chwilke...Dieta ok, niedlugo koncze, glodna nie chodze.Od wczoraj mam ogromna ochote na slodycze, ale nie zlamie sie... Dzis moje dobre samopoczucie gdzies zaniklo ( to chyba wina deszczu i tej wichury za oknem) takze jade na zakupy!!! To mi zawsze pomaga Pozdrawiam wszystkich, a szczegolnie Pania Anetke

Eliza, ja predko na kopenhaska nie wroce, jak pomysle, o tych jednostajnych posilkach to mi sie nie dobrze robi. W tej chwili nie jem chleba, makaronu, ryzu, slodyczy, ziemniakow i juz sa efekty. Staram sie cwiczyc, napinac miesnie, troche tancze, hi hi juz znowu robie szpagat.
1 listopada upieklam sernik, zamiast cukru dalam slodzik, sernik prawie 0 weglowodowanow, a jak wszyscy sie zajadali. No i czuje pelen luz bo jem wszystko to co zawiera malo weglowodanow, nie czuje prawie glodu, ale staram sie jesc co 2-3 godziny. No i moja ukochana mozzarella, mniam, serki plesniowe powrocily do lask. Jednak Atkins jest ok, tyle ze jem ok. 20- 25 g. weglowodanow. Mam glukometr wiec mierze sobie cukier i jest ok, paski ketonowe tez ok.

Witaj Anetko Ja 11 dzien dzis i czuje sie super! Nie namawiam Cie do pwrotu na kopenhaska tylko bylam ciekawa co tam w ogole u Pani slychac. Ja po tej diecie dorzuce troche wiecej bialka i warzyw ( bo tego mi najbardziej brakuje) i nadal bede dbala o sylwetke:--)). Doloze takze wiecej cwiczen, bo narazie praktykuje marszo-biegi, o ktorych napisal Vlad i to jest naprawde niezla sprawa. Cwicze tez calanetix i duzo sie rozciagam, takze szpagat tez potrafie zrobic ponownie, a nawet mostek i juz prawie zakladam noge za glowe...hahahahah Czyli wracam do kondycji sprzed dobrych 6 lat! Sukces, nareszcie wzielam sie za siebie solidnie a co najwazniejsze udaje mi sie to kontynuowac. Mam duzo energii, ladnie wygladam i przede wszystkim cieszy mnie (w miare) moje odbicie w lustrze. Anetko szkoda , ze nie mieszkasz kolo mnie to nauczylabys mnie tanczyc Salse! Pozdrawiam Cie goraco i zycze wytrwalosci w postanowieniach
PS Uwazacie , ze dobra sprawa gdy chwyci ochota na slodycze jest podjadanie suszonych fig, daktyli lub sliwek ? Wiem, ze to jest dosc kaloryczne ale chyba zdrowsze od ciasteczek i cukierkow?

Eliza nie jedz suszonych sliwek itp. bo to bomby weglowodanowe, lepiej zjedz jak masz ochote cos pokasac np. migdaly 15 szt, albo orzechy pistacje - 30 szt. Jak dobrze, ze jutro wolne, chociaz i tak musze wstac bo maly odrabia szkole w sobote:)