Nie dać się czasowi

A widzisz, akurat na filmie to nawet dosc dynamicznie wyglada

Na filmie dobrze wygląda

Madzia, Viki - dzieki, cieszę się że chociaż wygląda, bo odczucia były lekko mówiąc "średnie".

25.04.2022 DT
Siłka bardziej dla towarzystwa i rozładowania nerwów niż w innych celach.
Ale to co zrobiłam (niewiele) to porządnie. Profesjonalne kontrole były na każdym etapie:)
WL potwierdzone, ze było dynamicznie i było "j**...cie":) Nie nagrywałam bo jak to w pon - kupa ludu.
Z narciarzem strasznie wojowałam. Umiem tak sie ustawić,ze czuję plecy, ale miedzy łopatkami, a cel był najszerszy poczuć. Namordowałam się, ale na pewno coś innego na plecach ćwiczyło niż zwykle. W ogóle to miał być pendlay, ale małą sztangę wcieło. Całą siłkę obeszłam i nic. To jest tak wkurzające teraz po zmianie właściciela - ciągle coś sie zmienia, coś pojawia, coś znika.
Barki na maszynie - nie szły, łokieć dziwnie bolał. Natomiast tricek znad głowy bardzo fajnie. Tylko 2 ćwiczenia na tricka są dla mnie bezbolesne w łokciu - własnie ściąganie sznurka w dół i jak ciągnę znad głowy sznurek na wyciągu. I tutaj zawsze mam pompę i zawsze czuję ze pierwszy pada tricek. I go widać:)

Day 4 (Dynamic effort bench day)
1. WL 9x3p, trzy różne chwyty(wąsko, średnio, normalnie),45-60 sek.pauza, z „uderzeniem”
Week 1 27.5kg ok
Week 2 30kg ok
Week 3
Week 4
Week 5

2. Pendlay Row
Week 1 mała sztanga +20kgx2x8p, mała sztanga +25kgx3x8p z 2ch talerzy (spróbować z ziemi z 30kg)
Week 2 Narciarz ze sznurkiem (zielony), długi ruch, 3 kafle x 12px5s
Week 3
Week 4
Week 5

3. Barki (progresja objętością, x max) maszyna
Week 1 9kgx8p, 14kgx8px5s (dodać do 12p)
Week 2 9kgx10p, 14kgx8px5s (lewy łokieć bolał!)
Week 3
Week 4
Week 5

4. Tricek ściaganie warkocza w dół
Week 1 23kgx3sx25p
Week 2 Ściąganie warkocza zza głowy 3 kaflex3sx25p
Week 3
Week 4
Week 5

5. ABS
Week 1 -
Week 2 wyciskanie talerzyka w spięciu 2.5kgx25p, russian twists 25p
Week 3
Week 4
Week 5

łokcie są delikatne. Warto je solidnie rozgrzewać zanim się przedzie do zasadniczych serii. Ja w sumie mam też tylko kilka ćwiczeń które robię bezboleśnie. Ważne że w ogóle jakieś są do wyboru .

Wrzucę Ci spam Paatik...bo na głównej cisza, a Ciebie sporo osób odwiedza, a myslę, że warto to zobaczyć

Ajazy - super! Zaraz sobie obejrzę.
Tymczasem dla Hesi. Zrobiłam powrót do pinchy i probe ruszenia nogami w niej. Coś tam by i szło - ale jednego jestem pewna - ustawienie z łódeczki do pinchy i ze stania z przedramionami jak do pinchy z proba uniesienia głowy - absolutnie nie dam rady


?feature=share

No popatrz, to rzucam Ci wyzwania nawet o tym nie wiedząc :D

27.04.2022 Aeroby
Wczoraj powinien być lower body max effort day, ale po nieprzespanej nocy i na ogólnie dennym samopoczuciu poszłam na siłkę nie wiedząc po co idę.
W międzyczasie poczytałam co tam Hesia Madzi pisała i co tam Paula ostatnio teoretyzowała i postanowiłam trochę pofikać. Pinchy dawno nie robiłam ale generalnie szła. Nie jest mi do niczego potrzebna, nie uważam, żeby perfekcyjna pincha pomogła w staniu na rękach. Na tym etapie mogłabym ją pieścić i bawić się akrobacjami takimi jak w staniu na głowie, ale celem ciągle jest stanie na rekach, które się zatkało. Kombinowałam wczoraj sam balans przy ścianie, ale jakoś wkurza mnie konieczność cwiczenia balansu przy ścianie, skoro wiem ze chwilkę ustoję normalnie, bez asekuracji. Inna sprawa, ze bez nauki aktywnego balansu nie zwiekszę czasu stania w takiej formie jak mam. No i kręcę się w koło ogona...

Zrobiłam też 30 min orbitka.

Zamówiłam pas, który mi ajazy zasugerował - był tylko xs - centymetrami pasował na styk i ja głupia blondynka zamówiłam - licząc nie wiem na co. Ledwo się stykają końce pasa... Trzeba odesłać i szukać innego. A w tym sklepie mają ograniczony wybór rozmiarów...



?feature=share


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2022-04-28 08:16:02

Też mam taki na styk pas i leży :p niby się zapielam ale jak robiłam siady to mi się tak wbijał w ciało , że wszystko obtarte miałam