Nie dać się czasowi

A tak na serio - waga mnie dzisiaj rano mile zaskoczyła. Tak mi miło sie zrobiło,ze nawet trochę kroczków nabiłam czekając na wymianę opon. Potem dużo domowych zaległości - a pod wieczór szansa wreszcie na jakąś sztangę albo KB.
Pogoda do bani, więc wcale mi nie żal, ze lasu dzisiaj nie będzie. Gorzej, ze jutro ma lać cały dzień, a ja chciałam sobie chociaż wycieczkę w poszukiwaniu nowych miejsc w lesie zrobić. Nawet taką z 150HR....

a tak marudziła

U Ciebie Paatik też ładnie ruszyło, to dobrze, motywacja jest, żeby dłużej pociągnąć

Paatik żeby nie spamować u Tsu - ile najwięcej kilometrów do tej pory zrobiłaś?

Kiedyś 12, w tym roku prawie 9

Paatik to jaki problem z tą dychą? robisz raz w tygodniu dłuższy bieg, możesz zacząć od spokojnych 8km, następny tydzień dodajesz 1-1,5km, kolejny znowu dodajesz a w piątym tygodniu wracasz do 8km i znowu to samo to też fajny trening dla głowy bo jak się oswoisz z dłuższym dystansem to później te 5km to się będzie wydawało łatwe i krótkie

No tak się skradam do tej dyszki. Trochę się boje o kolanka..


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-05-23 18:20:23

23.05.2020 DT
Dawno w tym dzienniku siłowego nie było... Skopiowałam praktycznie z kartki która leżała na biurku od poprzedniego razu. Szło raczej słabo, ale przynajmniej chciało się. KB16 na te swingi amer. jest mordercą.

Rozgrzewka ala Bziu z naciskiem na tyłek
GB z gumą fioletową, nogi wysoko 3x20p
RDL z hantlami 10kg x20px3
przysiady z gumą czarną 3 x20p
monster walk z gumą czarną 3 x30kroków
wykroki z hantlami 7kgx3x20p
amer. swing: KB16kgx12px3 (masakra)
wyciskanie KB oburącz:KB12kgx3x10p
plecy z gumą fioletową, podwójna 3x15p
floor press z gumą czerwoną 3x15p
przenoszenie KB12kg za głowę 3x15p

Wydatki kaloryczne takie sobie...

Paatik co do tej dyszki, to zwiększaj dystans stopniowo i obserwuj reakcję. Jak co tydzień dodasz 1 km to powinno byc ok, gorzej jakbyS biegała ciągle 5 i nagle postanowiła zrobić 10 czy więcej.

Dzisiaj chyba palce z głodu sobie obgryzę...