Nie dać się czasowi

To generalnie bardzo zle o mnie świadczy.... i na serio jakieś samoograniczenia w gościnnych występach czas wprowadzić... ale tak jest jak się ma robotę przy kompie i się robi non stop. Idę piec dalej. Wychodzi mi HC przez ta samoizolacje w chałupie ...

25.04.2020 DT
Po pierwsze wczoraj miałam lenia do potęgi, drugiego w tym tygodniu. Po drugie robię się kluska - to jest efekt HC (to co tam Szajba u siebie wypisuje to nie HC w moim wykonaniu). Po trzecie - podobnie jak Tsu - od akceptacji i zrozumienia przechodzę do zniecierpliwienia i wqrwu na ogólną sytuację. Zaczynam mieć dość pieczenia, sudoku, puzzli itd. Chociaż na początku nawet mi się podobało....
I przestaję oglądać głupie filmy, a przynajmniej nie oglądam przed treningiem - kończy się na oglądaniu 1 sezonu na raz... I multum ludzi w lesie pod oknem też mnie wkurza!

Dzisiaj trochę produkcji wit. D na balkonie - przy okazji wysłuchane na yt filmiki Thibaudeau. Wyszło że "mój" neurotyp lubi dużo objętościowo - to spróbowałam sobie taki trenio ala German Method zrobić. I nie, wolę zdecydowanie drabinkę, chociaż doceniam marketing Thimbarmy...
MC 50kgx10x10 - no i tutaj walczyłam z głową juz po 5 serii
wiosło 20kg x10x10 - nie wszystkie powtórzenia git, ale brakuje mi podparcia pod piersiowy, generalnie ok
OHP 10kgx10x10 - fajnie, bo niby lekko, ale z czasem zaczęło "wchodzić" i sztangę ładnie łamałam i łokcie się nie rozkraczały.. można by z 2,5kg dodać
HT 50kgx10x5s - już mnie tyłek na serio bolał i głowa nie chciała x10
wznosy talerza 5kg przed siebie 5kgx10px3s
talerz dookoła głowy 5kgx10px3s na każdą stronę



I jeszcze zapomniałam, ze pompki do południa sie grały, po 3, kilka razy. Zacznę liczyć. Chciałam nagrać i zrobić po1 tak jak Wycwiel pisał - ale wyszło na to, ze nie mam gdzie w domu nagrać pompek, zeby mnie było od głowy do stóp widać. Mogę na parkiecie, ale na parkiecie nie lubię. A u siebie na wykładzinie mam za wąski pokój... No i nie jestem przyzwyczajona zatrzymać się po 1 pompce... Ale spróbuję jeszcze.


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-04-25 19:20:38

No próbuj bo sie nam dialog skończy
Ja tylko o pompkach i WW moge gaworzyć
Co do nagrania to nagraj z przodu bo mi to najwięcej powie czy moge Cie dopuscic do drugiego etapu

Robiłam trening 10x10, jest ciężki przede wszystkim dla głowy
Co do HC, to ja przy bardzo wysokich węglach łapie sporo wody przez co sylwetka robi się właśnie kluskowata. No i na HC bardzo mi tłuszczu brakuje, ciągle chodzę głodna, zdecydowanie wolę coś pomiędzy HC i zbilansowaną.

Oho.. Paatik faktycznie się bunkruje u siebie z tym wqurwem to racja, cierpliwość mi puszcza.. a świeżo po @, więc na hormony zwalić nie mogę..
Po Spartańskich Kopytach takie 10x10 to pikuś

Wycwiel - od przodu powiadasz? To poczekaj aż golf sobie kupię:)
Viki - zbilansowana jest ok- tylko mi się ostatnio nic nie bilansuje ....
Tsu - pamietam te kopyta!

To moze z przodo - boku
Na tym etapie Twój wizerunek az tak nie jest potrzebny .
Konkret to czy zrobisz w ten sposób 12 x .



Zmieniony przez - wycwiel w dniu 2020-04-25 21:24:21

Powrót do bilansu: razowiec własny, pomidor świeży, ośmiornica własna:)
Jak się w brzuchu uleży to w planach las.

Razowy bez masełka się nie liczy

Kluska pompuje...
Dobra - szybkie komentarze i kasuję bo wstyd. Krótkie majty i bez koszulki obnażyły efekty ostatnich 2 tygodni. Fałda na fałdzie, brak perspektyw na kostium kąpielowy w tym sezonie zrobił swoje...
Wycwiel nie wiem jak miało to 12 pompek z przerwa po każdej wyglądać? Jeśli inaczej to napisz spróbuję. I jeszcze próby po 3 żeby wiedzieć skąd w pokoju nagrywać...