Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12195
Napisanych postów
22041
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627637
18.03.2020 DT Miał być las bo zapowiadali niewiadomo jak cudowną pogodę, ale po południu żadnych cudów za oknem nie było...
Szybki trening góry. W WL do kostki ucieszyłam się bo zeszłorazowa rolka poszła w niepamięć i 44,5kg poszło na raz. Byłam tak szczęśliwa, ze drugi raz już się bałam próbować, żeby sobie humoru nie zepsuć. Próby jakie wiosło ma większy sens... Na koniec próby dipów - śmiesznie to mi wychodzi, płytko - ale będę próbować.
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
W moim przypadku zawsze sprawdzało się wiosło hantlami/kettlami w oparciu o ławkę. W takim ustawieniu trudno coś spier^%&$ić i lędźwia jakby łatwiej miały
Szacuny
11
Napisanych postów
49
Wiek
36 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
4385
Trochę spóźnione, ale z moich doświadczeń z bumperami: mam 10 lbs (~4.5kg) i o ile na pewno się tak nie wyginają jak Twoje, to po dłuższym użytkowaniu trochę się pokrzywiły. Jeśli chcesz mieć tylko jedne bumpery i dokładać inne obciążenia, 10 kg to zdecydowanie lepszy wybór -- ja dokupiłam 25 lbs (~11kg), nie mam z nimi żadnego problemu, są sztywne i wydaje się, że wytrzymają dużo.
Szacuny
4304
Napisanych postów
17985
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
282905
_Szajba_
W moim przypadku zawsze sprawdzało się wiosło hantlami/kettlami w oparciu o ławkę. W takim ustawieniu trudno coś spier^%&$ić i lędźwia jakby łatwiej miały
i tż mniejsza szansa oszukiwania przez niepotrzebne ruchy w kręgosłupie
aż bym sobie powiosłowała,tak, ale łąwki nei mam :P
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12195
Napisanych postów
22041
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627637
Ja próbowałam z tą sztangą w oparciu o oparcie ławeczki jak seal row, ale do doopy szło bo ławka jest dzielona i ma krórkie to oparcie, nogami dobrze się zaprzec nie mogłam etc. Za to wiosło z hantelkami 4kg :) - chyba dużo weszło tam gdzie trzeba, wiec nastepnym razem skrece sobie 5kg.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12195
Napisanych postów
22041
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627637
20.03.2020 AEROBY Poranna próba charakteru!
Zarządziłam sobie dzisiaj home office, żeby głowę zluzować. Nie wiem wprawdzie gdzie więcej stresu - w robocie czy w domu? Może będę tego żałować...
Budzik ustawiony, ciuchy przygotowane i "las wita nas" o świcie. Pięknie było - jeszcze mroźnie. I właśnie dla takich chwil chciałabym "umieć" biegać. Żeby nie umierać, nie walczyć z sobą, tylko spokojnie potruchtać po pustym lesie, pooddychać świeżym powietrzem, posłuchać muzyki, pouśmiechać się do głupich myśli etc. Zapomniałam zegarka włączyć od razu, chyba po 5-7minutach mi przypomniał o tym. No i pobiegałabym jeszcze trochę, ale spotkałam Małża z psem. Obaj tak sie na mnie darli z radości, ze wstyd mi było w tym pustym lesie... Nauczka, nie biegać blisko domu.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12195
Napisanych postów
22041
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627637
20.03.2020 miniDT Wiem, obiecałam sobie, ze jak jest bieganie to nie ma siłowego. Przynajmniej póki to bieganie się nie "rozhuśta":)
Ale rano przyszły nowo zamówione talerze - Koszykarz już wypróbował w południe i był zachwycony. Więc pobiegłam wieczorem też - ładna rozgrzewka, wszystko super szło, aż spróbowałam sobie z paskami... no i chyba za bardzo zaaferowałam się tymi paskami i nie przypilnowałam pleców. Coś mi tam się naciągnęło w lewych lędźwiach. Od razu zostawiłam MC, porozciągałam, porolowałam - w domu nagrzałam wanną i maścią. Myślę, ze to drobnostka. Ale pokory uczy...
Za to brzuch zrobiłam pierwszy raz od chyba 2 tygodni, i pofikałam...
Tak się zastanawiam czy mi tego centrum nie zamkną - chociaż z całego osiedla na siłkę od 3 lat chodzę ja i koszykarz. Jakiś KRETYN zabrał dzisiaj spray z odkażaczem ! Dobrze, ze noszę własny. Ciekawe jak długo sie z tych nowych talerzy pocieszymy z Koszykarzem...