Nie dać się czasowi

Micha z wczoraj. W robocie mieliśmy tłustą środę, żeby dzisiaj w kolejkach nie stać. jednego śmiecia zjadłam:)
Wliczony choć na oko. Nie będę ukrywać, ze nie była to wzorcowa miska wczoraj....
Dzisiaj juz takich ekscesów nie przewiduję.

23.02.2022 DT
Blondynka na siłowni w pełnej krasie. Taka głupia to już dawno nie byłam.Powinnam napisać, ze trening był i tyle.
Jak się rozłożyłam na ławce ze skosem to przyszedł kolega. Taki generalnie miły Miś, do lubienia, grzeczny, spokojny etc. No i zasiadł sobie na ławce obok. I czekał az skończę bo on "tylko na tą ławkę przyszedł". No to zgłupiałam,nie patrzałam do notatek i poleciałam. Przy 32.5kg byłam zadowolona, bo jak kretynka myślałam ze poprzednim razem na 30kg się zatrzymałam (owszem, zatrzymałam się tam w 2016roku jak zaczynałam!!). I juz główka zadziałała, ze wystarczy, ze stop etc.
A mam w notatkach z poprzedniego cyklu, ze 37.5kg robiłam!!! Ja Wam mówię,ze ja się do tego sportu nie nadaję! Coś mi potem podpadało, ze doopy dałam i nastrój zważony na resztę... Reszta ok, tricek coś nie do końca w tym układzie - ale jeszcze raz spróbuję - w prawym łokciu coś bolało, lewy ładnie czułam. Pewnie kwestia jakiegoś innego ustwienia ręki - tutaj muszę popracować.
Tak naprawdę to dobił mnie dopiero ten hammer wrzucony tak na szybko, na wqurwie.

Day 2 (Max effort bench press)

1. 10s total, 5p-3p-1p, 3p 90% max
Week 1 WL skos + 2x20kgx5p, 2x25kgx5, 2x27.5kgx5, 2 x30kgx3p, 2x32.5kgx3p, 35kgx1, 35kg x1 fail
Week 2
Week 3
Week 4
Week 5

2. Sciąganie drążka z góry podchwytem, nie szeroko (progresja ciężarem, 8p)
Week 1 15x8p, 20x8p, 25x8px5s, plus 5 do ostatniej serii
Week 2
Week 3
Week 4
Week 5

3. Wyciskanie hantli and głowę siedząc (progresja objętością, 12p)
Week 1 6kgx12p, 8kgx12px3s
Week 2
Week 3
Week 4
Week 5

4. Tricek -cross body line triceps extensions (3xmax na zmianę, bez przerwy) plus ściąganie warkocza WOLNO
Week 1 3kgx15p, warkocz+5 inny wyciąg
Week 2
Week 3
Week 4
Week 5

5. ABS
Week 1 allachy stojąc 3sx50kgx30p
Week 2
Week 3
Week 4
Week 5

Hammer stary _10kg łacznie 3x20p

A nie mógł ten misiek z Tobą na zmianę ćwiczyć na tej ławie? Nigdzie byś się nie musiała wtedy spieszyć i niczym stresować.

Misiek to swoja sztangę w miedzyczasie przygotował, okleił sobie te pierscionki taśmą. No i za dużo do ściągania by było bo on zawodnik-wyciskacz i nawet nie wiem jakie kg tam leciały ale od 80kg to chyba zaczynał.... No i Misiek mały, krótkie łapki i nózki, całkowicie to siedzisko inaczej ustawił.
No głupio zrobiłam. CZasam człowiek tak ma.
Trochę dzisiaj barki czuję, i plecy - więc nie jest tak, ze kompletnie zmarnowany ten trenio. Natomiast 2ki po wtorku mam ciągle "ckliwe":)

24.02.2022 AEROBY
No jaki ten wczorajszy dzień był to chyba nie trzeba nikomu pisać. Jakoś się trzymałam cały dzień, ale dopadło mnie pod wieczór na siłce.
Kręcę tego orbitka na przeciwko wielkiej szyby, która wychodzi na główną ulicę. A przy tej ulicy stacja benzynowa i inne pierdoły. I tak przez 30 minut obserwuję jak ulica się korkuje, korkuje i korkuje... I zastanawiam się o co chodzi, bo zwykle to nie ma miejsca. I oczom nie wierzę - to nie korek, to kolejka do stacji benzynowej!
Pierwsza myśl, coś się dalej stało o czym ja nie wiem.... Poszłam do chłopaków, oni też zszokowani. Postaliśmy wszyscy przed tą szybą w jakiejś takiej dziwnej ciszy.
Zamiast fikać pojechałam do domu, przy okazji zahaczając o mniej popularną stację na której była akceptowalna kolejka. Zatankowałam jak reszta panikarzy.
A w domu jeść to mi się juz nie chciało.
Z michą to muszę przemysleć, bo tak jak to robię to się nie sprawdza. Nie tylko ze nie dojadam, ale mam wieczne uczucie ciężkości w brzuchu.
Jedyne co gra to ta kreatyna powoli wchodzi mi w nawyk.Zaraz bedzie 2 tygodnie jak pijam i jak na mnie to najdłuższy "cykl" jaki udało mi się systematycznie:)

Z ta benzyna to jakas paranoja ludzi ogarnela, troche bez sensu ale rozumiem stres, pewnie za 1-2 tyg sie to w Polsce uspokoi, o ile sytuacja na wschodzie sie jakos diametralnie nie zmieni. Generalnie smutno jakos.

A ty Paatik z tym jedzeniem to moze za duzo blonnika pakujesz w siebie, moze popatrz na wegle czy nie jwsz za duzo pelnoziarnistych rzeczy.

U nas wczoraj też był cyrk z kolejkami na stacjach, ale to jest tak jak ludzie panikują, nakręcają się nawzajem i są podatni na wszelkie manipulacje. Mąż wczoraj odpuścił, dzisiaj rano zatankował normalnie, żadnych kolejek i cena bez zmian. A już go sąsiad wczoraj starszył żeby nie czekał do rana bo rano będzie o 1-2zl drożej.
W sklepach też się zaczyna szaleństwo.

U mnie paliwo podrożało o 20 groszy w stosunku do wczoraj. I korki były do stacji niesamowite. Taka trochę nadmuchana panika - ale ja obstawiam że tak czy inaczej wszystko bardzo podrożeje w najbliższym czasie.

Paliwo owszem, ma podrożeć bo ropa poszła w górę, ale nie o 2 zł z dnia na dzień. Zresztą dziś już czytałam że to akcja rozkręcona przez fejkowe, prorosyjskie konta a stacje które znacząco podnosły ceny wykorzystując sytuację zostaną ukarane.
Przerażające jest to, jak łatwo można manipulować ludźmi.

tylko spokój może nas uratować

najmniej potrzebujemy aktualnie paniki