no jak chce sie pokonywac bariery genetyczne, to juz trzeba moim zdaniem ukladac dobre mezocykle treningowe, z progresja przeciazenia miesni, planowac roztrenowanie/zmiany mezocykli. Mezocykle na + kalorycznym, na minusie.
Jezeli tego nie bierzemy pod uwage, to dochodzimy do sciany i pozniej tak sobie cwiczymy, czasami bardzo dlugo nie dajac juz odpowiednich bodzców do wzrotsu miesni. Czesto tez metabolizm sie dostosowuje i moim zdnaiem trudno zmieniac sylwetke. No chyba, ze ktos ie decyduje na doping, to inna bajka.
Jezeli chodiz o aktywnosc to moim zdaniem tez jej bylo czasani za duzo, silownia, czesto w ten sam dzien bieg albo basen. Zbyt duzo aktywnosci, to tez stres dla organizmu i spalanie tlusczu, moim zdaniem, moze u niektorych osob wariowac. Mysle, ze lepiej ulozyc mezocykl silowy i trening biegowy staly. Pozniej zaczac od np 2000kcal i obserowowac. Jak waga nie spada ucinamy lekko, nadal sie trzymajac ulozonego planu. No wazne tez czy przed przystapieniem do redukcji bylo roztrenowanie lub nawet wolne od treningow tak aby do redukcji przystapic na wypoczetym ukladize nerwowym.
Ja bieganie traktowalbym narazie jako spalacz tlusczu (ja zawsze tak traktowalem, bo nie znam sie na bieganiu jak niektórzy tutaj) bez prob pobicia rekordow itd, to mozna zrobic w innym mezocyklu. teraz celem jest brzuch i tyle, No chyba ze waga zacznie leciec tak jak sobie zaplanowalas, staniesz ie lzejsza, to wtedy mozna sobie cos tam pokombinoac.
Co ja bym zrobil jak cos nie idzie tak jak chce: 9 dni wolne od trening (
regeneracja ukladu nerwowego, odzwyczajenie miesni od bodzców). Zaplanowanie 6tyg mezocyklu, n teraz na lekkim plusie kalorycznym. 9 dni wolne od treningu (regeneracja ukladu nerwowego, odzwyczajenie miesni od bodzców). Zaplanowanie redukcji. U mnie w 3 udanych redukcjach zawsze sie to sprawdzalo. Szkoda ze teraz nie dziala to tak jakbym chcial przez leki.
Zmieniony przez - kris4real w dniu 6/26/2020 4:24:35 PM