Nie dać się czasowi

Paatik

21.07.2019 KONIEC RAJU
Ostatni dzień, ostatni spacer po plaży, ostatnie obżarstwo..... Jutro trzeba wracać.
AS cyknął mi kilka fotek, ale jakieś mało ostre wyszły... Urlop dodał ok. 1 kg czystego, żywego tłuszczu, głównie oczywiście w okolicach brzucha.
Reszta w miarę stabilna, bez wiszących i powiewających na wietrze tricepsików czy przywodzicieli. Doopka też się w miarę trzymała i z kostiumu na boki nie wylewała, więc jest git.
Macie Kluskę na wywczasach:)

Paatik

@Viki - a jednak KLUCHA - zważyłam sie dzisiaj i mam 63,3kg. Tego nie pamiętam od lat. Zwykle się bujam w okolicach 60-61, a brzucha nie mam (i cycków) w okolicach 58. Czyli KLUCHA obiektywnie!
@Paula - napisałaś cos o czym od wielu miesięcy myślę - czy ja mam szansę być w czymś w "sporcie" dobra (w sensie amatorsko dobra). Wydolności i siły nie mam i nie nabędę. A gibkość to nawet nie wróci juz chyba ta co była za gówniary... Więc chyba nic naprawdę mojego nie będzie i trzeba robić to co po prostu daje fun:)
@Fanss - wywołałam Cię tylko dlatego,z eby koledzy wiedzieli, ze Twój Fansowski Nos nie zawodzi:)
@Bziu- czekaj aż mnie zobaczysz po urlopie- zdjęcia nie kłamią, Klucha jest według wagi:)