Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12240
Napisanych postów
22106
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
628060
@Paawo, a gdzie ja dam radę taki długi krok? Na razie koło 1m mi wychodzi... @Viki, dzięki poczytałam - ale tam jest taki fragment o początkujących, który mnie zaniepokoił - chociaż chyba to nie mój styl biegu (lądowanie na pięcie z wyprostowanej w kolanie nogi) @Brann - no właśnie ten Twój kolorek udało mi się uzyskać ale sie zmęczyłam za bardzo:) 5km bym tak nie pobiegła. @Szajba, Robert - no kurczę w teorii tak, ale w praktyce na moim niskim poziomie to chyba płuca wypluję, zeby zmniejszyć obciążenie stawów. Nie wiem co więcej warte:) Ale będę starała sie co jakiś czas dodawać w trakcie tych 5km odcinki gdzie świadomie przebieram szybciej... Jeszcze mnie czeka zabawa z długością kroku. Może sobie wypraktykuję coś "mojego":)
@Bziu - dzięki za comment, uspokoiłaś. MC i przysiady (których nie robię) strasznie mnie drenują psychicznie. I dlatego wydawało mi się, ze ograniczyłam ilość serii na maxa. Nawet sie bałam, ze to jest za mało co robię. Zakładając, ze robocze to te z 60 i 65kg
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12987
Napisanych postów
20746
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607988
Paatik ja uważam, że przy spokojnym biegu nie ma co sobie zawracać głowy kadencją czy długością kroku. Wszędzie gdzie czytałam było wspomniane, że przy tempie 6min/km czy 7min/km utrzymywanie wysokiej kadencji nie ma sensu i jest nienaturalne. Do tego dochodzi wzrost, długość nóg i długość kroku. Ja na tych wykresach z garmina sie nie znam, ale nie wiem czy on ogrania takie szczegóły, czy korzysta z jakiś uniwersalnych algorytmów.
Owszem, techniki trzeba pilnować, ale nie skupiac się na siłe na kadencji.
tu jeszcze jeden podobne artykuły: http://porannybiegacz.pl/2017/03/24/bezsens-kadencji-180/ http://warszawskibiegacz.pl/jak-poprawic-kadencje-biegu/
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12240
Napisanych postów
22106
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
628060
01.07.2019 DT Za tydzień urlop - opamiętanie przyszło za późno - forma na kostium zupełnie w polu... Przydałoby się jakiś deficyt zrobić, a tu nie ten czas miesiąca...
Siłka: barki i dół. Dół tak enigmatycznie bo generalnie miałam ochotę na suwnicę i swingi, których dawno nie robiłam. Dodałam jeszcze ławkę rzymską i tak weszło trochę dołu:)
Barki- OHP, arnoldki, halo dookoła głowy z talerzem 5kg, wznosy talerza przed sobą, wznosy hantli na bok, wznosy hantli do przodu. Taki mix, ale barki poczułam.
Jutro klatka i może cosik na 2ki. A może przebieżka jak pogoda pozwoli, chociaż póki co leje i ma lać cały tydzień.
Szacuny
2001
Napisanych postów
2999
Wiek
43 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
78076
Młody już się ze starym nie buja. Ze skautką zrobiłem ostatnio największy błąd dotychczas. Zarzyczyła sobie taką trojkątną hulajnogę (nie wiem jak się to nazywa a pudełko wywaliłem) Matko bosko częstochowsko, jak to zapierdziela!!!! Raz w tygodniu wychodzimy, bo po takich interwałach nie tylko na garaż, ale co gorzej na figle nie mam ochoty. A to znak, że fans umiera
Zmieniony przez - fanss w dniu 2019-07-01 21:36:22
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12240
Napisanych postów
22106
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
628060
To na fajny trening wygląda takie zasuwanie za skautką. Najwyraźniej wychodzisz ze strefy komfortu - jak takie objawy. Ajazy powinien przycisnać Cie z siadami - żeby taki sam efekt uzyskać. Już wiemy kiedy dla Fanssa trening jest za cięzki:)