Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
552700
Będę strzelał.
Zachwiany balans mięśniowy przód-tył, miednica obrócona do przodu, pospinany przód uda, pospinane prostowniki i rozciągnięte mięśnie brzucha.
Podczas normalnego funkcjonowania czy treningów siłowych, wszystko wydaje się być OK, jednak w trakcie biegania gdy nogi pracują jak wahadło dochodzi do silnych naprężeń.
Popracowałbym nad kadencją w biegu, skrócił krok i rozciągał, rozciągał, rozciągał.
Dodam, że to nie diagnoza jak również nie jest to złota recepta.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12995
Napisanych postów
20755
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
608116
Paatik naprawdę polecam dobrego fizjo sportowego.
Wiadomo, co boli - napreżony naprężacz. Ale nie wiadomo dlaczego. A tłumaczenie że to budowa anatomiczne do mnie nie przemawia. Jeśli budowa jest przyczyną przeciążeń, naprężeń i bólu to jest to wada postawy która trzeba korygować. Czasem to są miesiące żmudnej pracy.
Napewno wypytałabym szczegółowo o ćwiczenia na siłowni. To że nie boli w trakcie, nie znaczy że nie szkodzą. Wygląda na to, że jest dysbalans mięśniowy więc trzeba wzmacniać to co słabe i być może lżej traktować to co zbyt mocne. Myślę że warto się zająć tym problemem nie tylko ze względu na bieganie, ale choćby dlatego żeby za jakoś czas nie okazało się że większość ćwiczeń czy aktywności będzie powodować ból.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12257
Napisanych postów
22132
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
628241
Viki - fizjo jutro rano. Będę wiedzieć więcej. A tak na marginesie - bieganie miało być małą odskocznią od siłki, gdzie pobolewa łokieć jak przesadzę. Tu łokiec, tam bioderko - nic tylko sport to zdrowie. I wiadomo jaki ten mój "sport" jest... Dobra, dzisiaj basen.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51597
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
nightingal
Całkiem zerwałeś czy tylko się naderwał. robiłeś coś z nim - jakieś kotwice ortopedyczne w kość?? Ja mam wszystkie ponadrywane. Potrafią boleć ale ćwiczyć się da. Natomiast niedawno jeden - podgrzebieniowy - naderwałem mocniej i wybitnie utrudnia trzymanie łopatki w założonej pozycji. Natomiast podciągać się nie przeszkadza. Kwestia użycia mocniej najszerszych grzbietu najprawdopodobniej.
Nie całkiem ale dość mocno naderwany, chyba najbardziej nadgrzebieniawy, jakieś stłuczenia, płyn w stawie, musiałbym zajrzeć do badania. No ale zalecenia że żadnych ruchów rąk powyżej barków. A podleczyłem się właśnie drążkiem, przy żołnierzu też nie boli.
Mniejsza o to, chciałem tylko powiedzieć, że lekarz sobie, fizjo sobie, a życie co innego.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12257
Napisanych postów
22132
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
628241
Nadinka - dzięki! Widzisz Fanss już się zdemotywował ... tzn. korzysta z okazji żeby odpuścić pochopnie podjęte wyzwanie. A może jednak będzie ta lokomotywa i pociagnie chłopaków za sobą? :)