Nie dać się czasowi

Ja mam, ale odwrotnie jak mnie ktoś wkurzy, to jest „zły, brzydki, głupi i etc... na sobie staram się nie wyżywać.

Tsu - zdrowsze masz podejście.
Chociaż tak naprawde nikt mnie az tak nie wkurzył... Obiektywnie rzecz biorąc.


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-05-24 11:44:17

24.05.2018 DT
Mało brakowało, a by nic z tego treningu nie było. Rekrutacja i finisz w szkole mnie wykańcza... Jak mozna tak komplikować rzeczy w istocie proste???
Trening z gatunku - robię co lubię, bo jak czegoś nie lubię to strzelam drzwiami od siłki i idę przed telewizor. Nie znoszę jak mnie świat tak wk...

24.05.2018 osiedlowa

ROZGRZEWKA:
Mobilizacja pleców i barków z gumą, odwodzenie nóg do tyłu i bok/tył z gumą zieloną 3x30p

Barki:
wyciskanie hantlami wąsko/szeroko plus OHP w super-serii - 4kgx5p wąsko; 10p szeroko, OHP sztanga 12 kg x12p - całość 3 serie
wznosy do boku 2,5kgx max 20/18/18

RDL
18kgx12p, 38kgx12px3s, 28kgx12p kontrola rozpychania kolan na boki plus spięcia na zakończenie ruchu

Triceps:
Francuz oburącz z hantlą 4kgx12p, 6kgx12px3s
Francuz na TRX 3x12p

Przysiad TRX 5x12p podobało mi się bo miałam czas kontrolować wszystko, łącznie ze spięciem

GB 28kgx20, 48kgx20, 68kgx20 ze spięciem kontrolowanym,nie ma sensu chyba robić ponad 50 kg, włącza się wtedy wszystko (2ki, 4ki)

BRZUCH:
unoszenie kolan na ławeczce 2 x 12p na zmianę z ławka rzymską 2x12p

Paatik

Nie znoszę jak mnie świat tak wk...

O rany, Paatik aż musiałem się zalogować.
Proponuje częściej używać straszliwej broni, a zarazem tarczy jaką jest ironia, zwana przez niektórych szyderą.
Bo przecież -

fanslaska

Lepiej zartowac niz chorowac

Jasne, w teorii to działa, ale w praktyce to chyba na jakieś zajęcia z medytacji powinnam sie zapisać bo wybucham co sekundę...

26.05.2018 DT

Do południa zafundowałam Mamie kosmetyczkę, sobie masaż. zła wiadomość, ze plecy pospinane, dobra że masażysta twierdził, ze mam tam mięśnie i ze wcale nie muszę takiego nacisku na plecy kłaść. Że niby trochę więcej tyłka, żeby lędźwiowy odciążyć. Już nie mówiłam że tyłek jest moim wiecznym priorytetem. Pamiętam czasy, kiedy masażysta się buntował, ze mocniej masować nie będzie "bo po kości się nie masuje":)
Jak ja leniuchowałam z Mamą to Młody miał matmę robić. Tak robił, ze popołudniu musiałam z nim 3 godz siedzieć i już na nerwie wystarczyło czasu żeby pójść na osiedlową. W ogóle przez ten koniec roku jestem na regularnej minie, normalnie drę się strasznie i już sama zaczynam siebie nie lubić....
Trening pod znakiem obolałych jeszcze barków i gorąca panującego w piwnicznej izbie:)


26.05.2018 osiedlowa
ROZGRZEWKA: przysiady na TRX szeroko ze spięciem 3 x15p,
inverted row na TRX 3 x6p,
supermany 3 x12p,
odwodzenie nogi do tyłu z gumą zieloną 3 x 30p,
mobilizacja pleców z gumą

PLECY:
wiosło na maszynie 3 x12p,
wiosło podchwytem do brzucha ze sztangą 10 kgx12p, 18kgx12p, 23kgx12px5

NOGI:
Wykroki w miejscu pogłębiane ze spięciem tyłka 4kg hantle x 3x12p na każdą nogę
Nauka zakroków, zakroki na TRX
Nauka MCNPN z hantlami

POŚLAD I PRZYWODZICIELE
HT z piłka na przywodziciele 3 x20p wow, super cwiczenie
HT 68kgx3x20p

BRZUCH
3 x 15p wznosy nóg na krzesełku

Próby do inverted row - normalnie dramat. Tsu jak Ty to robisz że taka spięta cała jesteś i sie nie garbisz? Ja byłam pewna że prosta jak deska jestem, a jak zobaczyłam to .... Wrzucam filmik chyba ku przestrodze innym, ale tez moze ktoś coś??

Paatik lekkie nad rzucanie tyłeczkiem to przez ,"Tak robił, ze popołudniu musiałam z nim 3 godz siedzieć i już na nerwie wystarczyło czasu żeby pójść na osiedlową."
No bo na nerwie jak robić,no jak


Zmieniony przez - Jawor50 w dniu 2018-05-26 23:04:20

Paatik

Próby do inverted row - normalnie dramat. Tsu jak Ty to robisz że taka spięta cała jesteś i sie nie garbisz? Ja byłam pewna że prosta jak deska jestem, a jak zobaczyłam to .... Wrzucam filmik chyba ku przestrodze innym, ale tez moze ktoś coś??

Paatik, nie jest źle, najbardziej w biodrach się uginasz. Tu też łopatki muszą być spięte. Ja mam łatwiej wszystko spiąć, bo kości mam krótsze

Tsu, dzięki. Będę walczyć...

27.05.2018 DT
Wyrwałam się na dobrą siłkę. Obiecałam sobie wrócić do przysiadów i trochę poprzysiadałam. Przysiady też miałam przy próbach do kompleksu sztangowego, jaki sobie kombinuję do przyszłego planu. Tyłek boli mnie już teraz, z samego spinania i pilnowania kolan, żeby szły na boki.
Przepychanie sanek niezmiennie podnosi mi tętno na maxa, zrobiłam 1 serię więcej niż zawsze. W planach mam trening z 5-cioma seriami...

Rozgrzewka: mobilizacja pleców z gumą i kijkiem, przywodziciele z gumą czerwoną 3x30p
Przysiad 12kgx5sx12p
Próby do kompleksu sztangowego (RDL, OHP, GM, przysiad - 5x w 1 serii) kijek, 12kg x5s
Martwy na prostych nogach z hantlami 8kg x5x12p
Przepychanie wózka 3x4 długości
Triceps - ściąganie warkocza 10kgx12p, 15kgxmax 5, wracam do 10kgx12px3s; uginanie sztangi łamanej w leżeniu na ławce 12kgx3sx12p
Prznoszenie hantla za głowę 6kgx12p, 10kgx3sx12
Brzuch: russian twists z piłką 6kg 3 x50p