Nie dać się czasowi

Upały, dramaty, brak snu, @ po 65 dniach!!!! No wszystkie katastrofy świata.
A i akita pobawiła się pojemniczkiem czarnego tuszu od drukarki na białej wykładzinie na pietrze chałupy. Akita ma czarny boczek i jedną czarną łapkę. Wykładzina mimo prób szorowania piorącym Karcherem do zerwania, albo do profesjonalnego czyszczenia.

25.06.2022 FIKANIE
Pół godzinki bez rewelacji.

26.06.2022 DT
Na siłce 30 stopni i powietrze stało. Zrobiłam co ważne i zwiałam do domu. A tam ogród zimowy nagrzał całą chałupę jeszcze gorzej niż szklane ściany na siłce...
Posprzątałam trochę notatki. Dziury sa tam, gdzie łączyliśmy 2 treningi razem i robiliśmy tylko najważniejsze ćwiczenia.
W wąskim WL doszłam do ściany. Teraz te 35kg spróbujemy trochę popiłować do 8p. Jak uparcie nie będzie szło to się cofniemy troszeczkę i na 10p bedziemy robić.

Acha i afera jest o zaniedbywanie brzucha.... Trza będzie przestać bojkotować. Matko jak ja nie lubię brzucha robić!




Zmieniony przez - Paatik w dniu 2022-06-27 08:53:26

Te dramaty dlugo ci sie juz ciagna, oby sytuacja sie szybko wyklarowala, zebys miala wreszcie spokojna glowe :-*

Nie dosc ze brzucha nie lubisz robic to jeszvze jest na koncu treningu, a to zawsze sprzyja pomijaniu go bo czlowiek juz zmeczony i ma dosc ale zmus sie tam do tego, warto go troche pomeczyc

Madzia - czasami długo dojrzewamy do trudnych decyzji. Stąd i dramaty. Końca nie widać.

Trzymaj się tam. Problemy to się lubią ciągnąć. Szkoda, że te dobre chwile tak szybko mijają. Ja właśnie biję wszelkie rekordy w ilości wykonanej pracy, od prawie 2 tygodni z nikim się nie widziałam, a przy życiu utrzymywała mnie myśl, że tylko do końca miesiąca i będzie lżej. To się okazało, że mam terminy tak poustawiane, że lżej będzie dopiero w listopadzie, a do końca września muszę powtarzać te rekordy miesiąc w miesiąc :/ Zwariować można.


Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-06-27 11:00:30

Dziewczyny - dajcie JEDNO ćwiczenie na brzuch które według Was najtrudniej spieprzyć (robić nie brzuchem)....
Muszę sobie coś oprócz allachów zapodać. Szukam czegoś co da się polubić...

No, wszystko da sie niestety spieprzyc, ale chyba najmniej wznosy prostych nog wiszac na drazku, moze byc tylko do 90stopni, wazne by to nie bylo unoszenie kolan, tylko wlsnie prostych nog (moga byc tylko lekko zgiete). Tu rqczej nic nie spieprzysz, bo w innych mozna latwo spieprzyc ustawienie kregoslupa w ledzwiowym chociazby. Ale ty Patik wiesz o co chodzi, wiesz jak masz sie ustawiac, to moze koleczko? Bardzo wfektywne.

Paatik ja też brzucha nie lubie mało go robie ale u mnie pompki robote robią trzymając pozycję . Tylko ze Ty pompek też nie lubisz Spróbuj moze spinanie leżąc tyłem przytrzymując kolana i łokcie nieco dłużej niż standardowo . Czasami to robie na ławce płaskiej jak juz i tak leżę gdy wyciskam swoje WW.

wycwiel

Paatik ja też brzucha nie lubie mało go robie ale u mnie pompki robote robią trzymając pozycję . Tylko ze Ty pompek też nie lubisz Spróbuj moze spinanie leżąc tyłem przytrzymując kolana i łokcie nieco dłużej niż standardowo . Czasami to robie na ławce płaskiej jak juz i tak leżę gdy wyciskam swoje WW.

A to nie za latwe dla Patik? No ale napewno ciezko zepsuc i nawet jak sie nie lubi robic brzucha to to rzeczywiscie mozna polubic

Dead bug?

I wznosy też są dobre bo szybko męczą :p (aczkolwiek ja wolę ze zgiętymi ale podwijac plecy)

I dla mnie to na piłce które wrzucałam u siebie jest fajne - ale może dlatego że nowe i z piłką czyli coś nowego i ciekawego ;)

A może coś z ciężarem jednak? Może potrzebujesz nowego bodźca, bo te wszystkie rzeczy z ciężarem ciała są łatwe dla Ciebie, skoro bez problemu robisz pressy w staniach. Viki kiedyś wrzucała takie podnoszenie się z podłogi z małą sztangą trzymaną w rękach. Że leżysz płasko, nogi prosto i robisz po prostu brzuszek, ale w wyciągniętych rękach masz ciężar i go podnosisz razem z tułowiem.