Nie dać się czasowi

Bziu - ona teraz strasznie szczerbata jest - moze to dlatego taki niejadek?? Poczekam jeszcze kilka dni - idzie lepsza karma, moze na nią się rzuci...

młod rośnie, to możliwe, ząbki jeszcze rosną

Paatik a co tu taka cisza?
Innych pilnujesz a widzę, że Ciebie też ktoś musi przypilnować Tydzień ciszy w dzienniku to stanowczo za długo

no jak na Patik cisza stanowczo za długo, gdzie się Pani podziewa?

Po innych dziennikach biega i pisze, znaczy że żyje.
Swoje podwórko zawsze najtrudniej ogarnąć.

Żyję, żyję. Dzięki za troskę.
Jak będę miała coś sportowego do napisania to się zamelduję.
mało brakowało a bym dzisiaj rano pobiegała - piękne słońce było, chociaż zimno. Ciuchy przygotowane wieczorem - ale i tak leń zwyciężył.
Łażę ze Szczeniarą, ale to mało sportowe.
Gdzieś tam pogubiłam się w tym tygodniu i nie umiem/nie chce mi się odnaleźć.

Oj Paatik taką pogodę zmarnować na nie-bieganie... ja pobiegałam

Żyje sobie tak niesportowo i czekam kiedy mi się znudzi lenistwo?
Łazimy z Mała niezależnie od pogody.

Zabrakło foty z odpoczywania... ona całymi dniami sobie leży, tylko na spacerach wariuje. Za to teriera w domu wszędzie pełno a na spacerze za furtka w tym zwrot i do domu. Na dywanie robić przyjemniej....

Już nie taka mała, rośnie dziewczyna