Nie dać się czasowi

Ja kupiłam raz paski bo mi ręce w rdl puszczają ale ja mam chyba problem z ich założeniem :p bo jak założę to nie potrafię nimi sztangi złapać

Ja z Bziu robiłam - więc coś tam coś tam wiem...

pamiętam, że trochę był z tym problem, ale potem już szło Ci coraz lepiej ich zakładanie

jak wyprujesz te gąbki to będzie łatwiej mocno je zaciągnąć.

Pewnie w niedziele będę robić to sie przyłożę i zwrócę uwagę co mi najbardziej nie gra. Samo zakładanie nie jest już problemem.

20.11.2020 DT
Tymczasem poćwiczone, zachowawczo na ławce, za to GM podciągnęłam.
Na koniec trochę rozciągania, jakieś leniwe szpagacisko też było.

ja mam teraz takie , bo się rosyjskie rozsypały ( ale był wygodniejsze )

KEBUL74

ja mam teraz takie , bo się rosyjskie rozsypały ( ale był wygodniejsze )

no to Wason ma dokładnie tak zrobione, z podobnego materiału (kupionego gdzieś w markecie budowlanym) tylko, że jeden pasek idzie sobie dalej za zszyciem
daje to możliwość zakręcenia do MC, a on jeszcze wykorzystuje je też do trzymania sztangi w przysiadzie jak jest za mocno pospinany

Co do pasków to z moimi jest kłopot, ze nawet przy maksymalnym zaciśnięciu to pogrubienie które w środku jest ciężko przechodzi przez pętelkę. Raczej było pomyślane, ze ono będzie otaczać nadgarstek, a nie będzie ściskane przy małym nadgarstku. I jak juz założę i ścisnę to z jednej strony wrzyna się w rękę, a z drugiej - tam gdzie strzałka - odstaje.
Popatrzę w sklepach na takie ósemki albo takie jak Kebul ma - ten typowy model u mnie coś nie nie...

21.11.2020 LEŃ na 100%
Zgodnie z planem leń miał prawo być, ale wydawało mi się ze nie potrzebuję go. Po sukcesie jaki odniósł meksykański obiad - rodzina zachwycona, ja też bo szybko poszło, a wrażenia takie jakim cały dzień na gotowaniu spędziła - miałam dobry humor i sie zbierałam na siłkę. Niestety jakoś zimno mi sie zrobiło i na chwilkę usiadłam na kanapie. Po krótkich dyskusjach z terierem w temacie bycia właścicielem kocyka - zostałam na 8 godz. na kanapie z 4 sezonem The Crown.. Litry herbat, mała przerwa na ciasteczka owsiane - i tak do północy.

22.11.2020 DT
Żeby się nie powtórzyło z wczoraj - siłka od razu z rana. Miałam myśli o spacerze (nie jestem tak odważna jako Kabo żeby biegać - ale podziwiam determinację jakby co) - skończyło się na myślach bo leje jak głupie....
Po obiadku bedzie dalej kanapa bo mi As każe oglądać Śmierć Stalina - i nie mam wyjścia. Jeszcze jest szansa, ze rozciąganie wpadnie bo mam płytę do odsłuchania w planach -