Nie dać się czasowi

można jeszcze zmienić redukcję na masę

Jeśli zrzucenie kg kosztowało tyle trudu i wyrzeczeń, to wcale mnie nie dziwi, że Paatik bardziej kusi teza, że tłuszcz zostaje w serwatce

Przeczytałem właściwie tylko wstęp gdzie mowa o robieniu domowego twarogu z przetworzonych produktów i zastanawiam się gdzie tu sens

no sens jest taki, że prosto od krowy tłuszczu byłoby zdecydowanie więcej i w zasadzie nie wiadomo ile
o trudności zdobycia nie wspominając bo to jednak może być różne w zależności od rejonu


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-08-10 22:21:39

Wydaje mi się, że gotowy twaróg ze sklepu będzie jednak zdrowszy niż twaróg zrobiony z mleka ze kartonu, cytryn nie wiadomo skąd i jogurtu być może w podeszłym wieku.

Specjalista od Nutelki....:)

U nas to się ser robiło z kwaśnego mleka. Tylko mi wychodził zawsze suchy ale robiłam na gazie a ponoć to za szybko i za wysoka temperatura. A mleko tłuste bo ponad 4%.

Nadinka - czyli najpierw świeże mleko na kwaśne nastawiałaś, a potem podgrzewałaś? Tutaj za tą kwaśność chyba cytryna i kefir robią... Takie z worka ponoć nawet kwaśnieje - może w ramach eksperymentu nastawię sobie w weekend. I przetworzę przetworzone w nieprzetworzony twaróg:)
Mówcie co chcecie - smak twarogu inny.

W razie jakiejś katastrofy globalnej takie robienie twarogu to może być przydatna umiejętność.. chociaż ja bym szła raczej w survival

W thermomixie też można robić jak ktoś ma. Przynajmniej nie trzeba stać i mieszać.
BTW ile Ci tego tłuszczu w tym twarogu wychodzi?