SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nie dać się czasowi

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1602932

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Turoń w książce Trening biegowy porównuje bieganie w strefach do jazdy autem i ograniczenia prędkości przekroczysz prędkość i dostajesz mandat - w postaci gorszej formy lub kontuzji. A o BS pisze że to 80% treningu.
W planach na 10km (akurat 5km w książce nie ma) od 60 do 45 min. nie ma żadnych innych środków treningowych poza BS i od czasu do czasu przebieżkami, treningi 3x w tygodniu. Dopiero chcąc zejść poniżej 45 min. pojawiają się w planie inne środki jak siła biegowa, drugi zakres, biegi tempowe.
U mnie było zupełnie na odwrót, biegałam BS w tempie 6:15-6:20 a po realizacji planu zaczęłam biegać 6:40 Jedyny progres był przy biegach na asfalcie w drugim zakresie, gdzie zeszłam z 5:40 do 5:05 . Ale co z tego jak to się zupełnie nie przełożyło na bieganie w terenie, wystarczył lekki podbieg i tętno w kosmosie a tempo spadało. Dlatego w przyszłości planuje bazować na planie Danielsa do przełajów i wskazówkach od Świerca (on ma niektóre ciekawe środki treningowe, jak np. przełamania dolne i górne które napewno warto włączyć do planu).

Zresztą nawet w rozdziale o BS są sprzeczności bo na początku czytamy, że to ma być na odstresowanie i regenerację, więc nie pilnujemy tętna i tempa żeby się nie stresować. A dalej w tym samym rozdziale, że kontrolujemy tętno a nie tempo i że lepiej żeby tętno było bardzo niskie a wybiegania lepiej za wolne niż choć trochę za szybkie


Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-05-20 07:26:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627597
no i tak się komplikuje sprawy łatwe, żeby mieć o czym książkę napisać:)
Viki, Turoń, Szajba - fajnie ze macie doświadczenia na podstawie których wiecie co na WAS działało, co nie. Ponieważ ja juz 3 sezon "zaczynam" biegać - tez mam ciutek własnych. Jedno jest pewne - nawet takie latanie w okolicach progu ok. godziny jest dla mnie ciężkim i męczącym treningiem. Czuję, ze jestem zmęczona psychicznie nawet na drugi dzień, jak zła noc wpadnie - to i na trzeci też. Stąd już wiem, ze muszę mieć w planie jeszcze jakąś jednostkę lżejszą... I dla mnie lżejsza - znaczy długa, ale na niskim HR.
Dobra, czas na robotę. Dzisiaj ładna pogoda to może będzie wieczorem lasek.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Paatik gdzieś widziałam, że Pan S w jakimś wieku zaleca tylko jeden mocniejszy trening w tygodniu, ale nie pamiętam jakiego przedziału wiekowego to dotyczyło.
Zresztą nasze różne doświadczenia potwierdzają tylko, że nie ma jednego idealnego planu, trzeba to dostosować do trybu życia i naszych możliwości. Nawet początkujący mogą być na różnym poziomie.
A cel można osiągnąć na różne sposoby. Poza tym bieganie po górkach zawsze będzie bardziej męczące niż bieganie po płaskim więc może wymagać dłuższej regeneracji.

I wrzucam jeszcze jako ciekawostkę plan Pana S. na dychę w 45-50min. Tam nie ma żadnych wyszukanych środków treningowych, tylko wybiegania z przebieżkami i kros.





Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-05-20 08:05:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
A poza tym Paatik przeczytaj co Paawo u Kabo napisał. Ja uważam podobnie, że nie ma co teraz zawracać sobie głowy strefami, progami, HRmax.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Jak wcześniej zaznaczyłem, na bieganiu, teorii biegania nie znam się. Bieganie zawsze mnie męczyło i na palcach jednej ręki mógłbym zliczyć biegi "kiedy mi się chciało". Jednak właściwie zawsze gdy wracam, wracam zadowolony i nie dlatego że się zmusiłem czy skończyłem bieg, a dlatego że mimo zmęczenia fajnie się czułem. I właśnie ze względu na to wspomnienie, dwa lub trzy dni później znów wychodzę pobiegać.
Wychodzę i biegnę. Nie mam planu, nie zastanawiam się nad tętnem czy długością interwałów. Jeśli czuję się lekko to przyspieszę, jeśli ciężko to w automagiczny sposób zaczyna mnie na pęcherz cisnąć i muszę krótką przerwę zrobić.
Podsumowując, biegam tak by dać jakiś bodziec treningowy dla ciała, większy czy mniejszy, ale by głowa w comfort zone pozostała jeśli nie jest gotowa na wyzwanie.

Za bardzo sobie to bieganie do głowy wzięłaś. Biegaj regularnie ale biegaj na luzie, na dużym luzie


Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2020-05-20 08:09:18
2

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627597
Viki - na 10km to ja myślę, ze tymi swoimi bieganiami co je uskuteczniam po górkach, ok godzinki - bym w końcu wybiegała 10 na płaskim ponizej godziny. Ale przy 5km jakas umiejetność "przyciśnięcia" by się przydała.
Szajba - chyba za bardzo do głowy nie wzięłam, w tym sensie w którym Ty piszesz. Jasne, ze chciałam poczuć o co w strefach chodzi i juz coś tam o sobie wiem. Chciałabym jeszcze tempo na tej samej zasadzie "poczuć" bo kompletnie nie umiem wyczuć czy jest 5, 7 czy 9:) Natomiast w głowie mam to, ze to lato chce przebiegać całe, bez przerw na leczenie kostek, kolanek, bioderek etc. I pod tym względem kombinuję.
Ale fun z tego mam więc jest ok!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Ja tak sobie obserwuję z boku te dyskusje o bieganiu. Nie lubię się wtrącać w coś na czym się nie znam i nie bardzo chcę się znać - ale mi w tym wszystkim brakuje elementu zabawy, radości, przyjemności. A na początku nic się nie liczy oprócz tego, że sprawiamy sobie frajdę tym co robimy. Poza tym piszecie tu o tylu technikaliach, sposobach i rozwiązaniach treningowych - że po raz kolejny ginie w tym fun. No nie wiem Paatik - ale nie jesteś profesjonalistą, nie celujesz w medale Mistrzostw Polski - to może skup się na przyjemności przede wszystkim.

Podobnie bywa z treningiem siłowym. Na kursie instruktorskim poznałem młodego chłopaka świeżo po studiach. Gość znał na pamięć większość teoretycznych zasad treningowych, różnych metod stosowanych w kulturystyce, w dietetyce. No i z tego "przybytku" tyle srok za ogon chciał pociągnąć albo spróbować pociągnąć, że pomimo jakiegoś tam stażu treningowego wyglądał jak pojedynczy młody szczypior na cebuli dymce. Także czasem po prostu trzeba zacząć coś robić regularnie i przez dłuższy czas w jakiś jeden sposób. To zawsze będzie lepsze niż eksperymentowanie z 15 różnymi podejściami różnych trenerów.

To byłem ja jarząbek - całkowity dzban w kwestii biegania. Ale coś tam mi się udało osiągnąć z różnymi osobami w treningu, coś tam pomóc zawodnikom startującym w innych dyscyplinach sportu gdzie siła i wytrzymałość siłowa jest bazą, więc jakieś tam prawo do komentowania trenowania w ogóle mam (chyba ).
6

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627597
Night - a moje ostatnie zdanie w wypowiedzi powyżej przeczytałeś??? Czy akurat pisałeś swojego posta?
Dzięki, fun jest stałym elementem tego dziennika - bo jak juz chyba zauważyłeś nic innego poza funem w sporcie na mnie nie czeka:)
A swoją drogą za ten fun też mnie kiedyś krytykowaliście ...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Akurat pisałem te swoje wypociny . No tak czy inaczej - moja rada jest taka żeby się bawić tym co robisz a nie zgłębiać od podszewki. Na to przyjdzie czas.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-05-20 08:37:17
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73508
Paatik a nie możesz po prostu wyjść pobiegać?
Jak masz bardziej wymagająca trasę to robisz 5 km, jak więcej płaskiego to starasz się dobić do dychy ale nie że od razu pyk i dycha.

Po co Ci tętna, progi, strefy?

Pierwsze pół roku biegałam trzy, czasami dwa razy w tygodniu. Zazwyczaj koło 6km, raz w tygodniu dycha- jak mi się to dłużyło. Używałam Endo , żeby wiedzieć ile km i jaki czas mam. Może raz w miesiącu były jakieś podbiegi , jakieś rytmy. I tak zeszłam do 45' na 10km.
Myślę ,że jeśli po prostu będziesz biegać to osiągniesz swój cel.

W Każdym bądź razie trzymam kciuki.
4

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

T3

Następny temat

Redukcja, zdrowie

WHEY premium