SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nie dać się czasowi

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1605166

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12194 Napisanych postów 22036 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627607
Górki robią za siłę biegową:)
Bo tu teren polodowcowy jest gdzie mieszkam- praktycznie mieszkam w tym samym lesie co w Kolibkach biegałaś bieg, pamietasz?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Viki, z ciekawości zajrzałem co ten Pan S ma do powiedzenia, wynotowałem coś zupełnie przeciwnego niż Ty piszesz. Przykłady z "Biegiem przez życie":

Pan S
Żeby powiększyć pułap tlenowy musisz... skończyć z bieganiem – musisz zacząć trenować! Zwykłe bieganie, nabijanie kilometrów w obszarze tlenowym, niczego już nie zmieni. Musisz poznać i wykorzystać inne, intensywniejsze środki treningu biegowego, które ruszą organizm. Zostań wreszcie trenującym biegaczem, a nie człapakiem.


Pan S
Jak oni to robią, że nie są po takim biegu zmęczeni, że stać ich nawet na uśmiech, gdy ja umieram już po kilku minutach truchtu – myślą. Ja się do tego nie nadaję – utwierdzają się po kilku kolejnych treningach, gdy nie widzą postępów, bo serce ciągle wariuje w klatce piersiowej. Fakt – tak wyglądają biegowe początki wielu przyszłych maratończyków. Ich rozleniwione dotąd serce walczy bowiem o rozprowadzenie dostatecznej ilości tlenu do pracujących mięśni. Taki stan utrzymuje się zwykle przez kilka-kilkanaście tygodni, do czasu aż przyzwyczai się ono do wysiłku. Dopóki serce nie przestanie wariować, dopóki łagodny bieg będzie dla niego nadludzkim wysiłkiem, dopóki się nie uspokoi na spokojnych rozbieganiach, dopóty nie interesują nas podziały na zakresy treningowe. Żadne OWB1, żaden bieg ciągły w II zakresie (przeczytasz o nich w dalszej części książki) nie jest możliwy do zrealizowania, bo niemal każdy trening jest w tzw. trzecim zakresie, często na pograniczu tętna maksymalnego. Ktoś, kto nie poskromił swego serca, nie ma szans biegać tempem konwersacyjnym (takim, by podczas biegu móc swobodnie rozmawiać), gdyż cały czas walczy o życie, o tlen dla pracujących mięśni. Wszystko jest wtedy trudne, ale... nie wolno się poddawać. Najważniejsza moja rada dla tych, którzy są właśnie w tym miejscu – należy biegać pomimo wysokiego tętna i nie zwalniać w nadziei, że znajdziemy takie tempo, podczas którego będzie ono niższe. Bo jeszcze nie będzie!


tyle w temacie wolnego biegu w tempie konwersacyjnym
w każdym razie Szajba i Turoń mają rację ( a kto ma rację stawia wódkę i kolację ) i Pan S w sumie też

ja nie chcę być człapakiem


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 19/05/2020 19:16:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607825
Paatik tak pamiętam, bardzo fajny teren tam był, ale rzeczywiście płasko to tylko na plaży

Kabo nie chce mi się przepisywać tekstu z książki, ale w "Treningu biegowym metodą Skarżyńskiego" autor podkreśla, że chcąc biegać szybko trzeba biegać wolno tam jest naprawdę sporo tekstu na ten temat i potwierdzają to zadowoleni czytelnicy w swoich komentarzach. Zresztą u Danielsa podstawa to też spokojne biegi i 2x w tygodniu jakieś mocniejsze jednostki ale o małej objętości w stosunku do tygodniowego kilometraża. Także filozofia biegania wolno, żeby później biegać szybko jest dość często spotykana. Coś w tym musi być Jak już wspomniałam u mnie wcale nie przyniosło efektów, może dlatego że nie mam płaskiego Bo jednak Pan S poleca teren z pagórkami jedynie do krosow w pierwszym etapie treningu i ewentualnie na wycieczki biegowe. Podobnie Swierc w książce o przygotowaniach do biegów górskich podkreśla ważną rolę treningów na płaskim (zresztą on wzoruje się na planach Pana S. i dostosowuje je do biegów górskich).

Ja nie namawiam nikogo do biegania jak najwolniej. Paatik wspomniała o MAF a podobne podejście ma wielu autorów, szczególnie w przypadku osób początkujących. Bo później to już powinno się włączać kolejne środki treningowe.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-05-19 19:46:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Viki - Ty patrzysz na to ze swojej perspektywy bo już prawdopodobnie zapomniałaś jak to jest musieć przejść do truchtu biegnąc wcześniej w trupa tempem 7:30 . Każdy znajdzie w w tej samej książce co innego .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12194 Napisanych postów 22036 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627607
To chyba też zależy do czego kto się przygotowuje - inaczej do 1/2, maratonu - a inaczej do 5km.... Ale juz widać, ze Kabo bardziej pójdzie w sprint i kręci go, że szybko; a mnie, ze długo i daleko od domu:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12194 Napisanych postów 22036 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627607
Melduje, ze lodówka closed.
Niestety wypadł leń - ale przynajmniej wyrolowany i rozciągnięty. Jak mi bardzo mojej Tajki brakuje!!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 22611 Napisanych postów 11144 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356261
O której Ty chodzisz spać, ze o 20-tej zamykasz lodówkę? o_O

Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12194 Napisanych postów 22036 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627607
W łóżeczku o 22, coś tam leci w tle tak aby zasnąć 22.30. Normalnie to 5.30 pobudka - teraz goowniarze w domu - więc pobudka o 6.00
Nigdy nie byłam sową, raczej blizej mi do skowronka.


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-05-19 20:21:32
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Paatik
To chyba też zależy do czego kto się przygotowuje - inaczej do 1/2, maratonu - a inaczej do 5km.... Ale juz widać, ze Kabo bardziej pójdzie w sprint i kręci go, że szybko; a mnie, ze długo i daleko od domu:)


no to chyba oczywiste było od samego początku, ale dla zobrazowania foto:


zresztą 5km to podobno sprint jest
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607825
Kabo ja tylko napisałam o czym wspomina Pan S. w swojej książce. Bardzo często podkreśla, że lepiej wolniej, lepiej mniej, lepiej być niedotrenowanym niż przetrenowanym. Często wręcz straszy, jak źle mogą się skończyc odstępstwa od planu czy bieganie za szybko. Choć przy niektórych środkach treningowych przyjmuje odmienne, skrajne podejście (że musi być mocno, na maksa bo inaczej nie ma sensu). Dla mnie to jest już zbyt profesjonalne podejście i brakuje mi w tym elastyczności.
Trzeba też dodać, że nawet początkujący potrafią być na różnym poziomie Ja nigdy nie musiałam przechodzić do marszu robiąc 5km, nawet zanim zaczęłam regularnie biegać. Po ciąży biegałam żeby schudnąć 2-3x w tygodniu, tą samą trasę co teraz robię koło zalewu 5km i wtedy to było w tempie 5:30, na tętno nie zwracałam uwagi. A teraz biegnąc owb1 robiłam tą trasę w tempie 6:30. Ja akurat rzeczywiście biegałam za szybko, ale mnie te spokojne wybiegania starsznie nudziły A plan Pana S. odwrócił zupełnie sytuację i nie mogłam wrócić do szybszego biegania.

I jeszcze taka ciekawostka. Daniels też zaleca dużo tych biegów spokojnych. Czytałam na jednym forum, że niektórzy z barku czasu obcinali te spokojne biegi, ale zawsze robili zalecane 2 mocniejsze jednostki w tygodniu (i np. jeden bieg spokojny zamiast 4 ). I przy takim podejściu też mieli progres.
Ja w planie od trenera miałam tylko raz w tygodniu bieg spokojny, reszta to były mocniejsze jednostki (chyba że akurat był tydzień z zawodami, to było więcej spokojnych). Mam też koleżankę, która po ciąży biegała 3x w tygodniu 5-10km mocno, bez żadnych biegów spokojnych i teraz robi 10km w 45 minut a później jeszcze ma siłę na rowerze jeździć Niektórzy mają takie podejście, że jak czasu mało to lepiej biegać porządnie a nie tuptać
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

T3

Następny temat

Redukcja, zdrowie

WHEY premium