Nie dać się czasowi

to sie wydało....

12.05.2020 AEROBY
Dziwny dzień - rano opryszczka na pół twarzy, z nosa się leje, gardło boli. Po 13tej - tylko oprycha, reszta zniknęła. Potem na zmianę deszcz i słońce. Myślałam, ze nigdzie nie wyjdę i będzie kanapa.
Wyszłam. I jeśli kiedykolwiek w życiu biegło mi się lekko i spokojnie, bez czerwonej buzi, bez odgłosu dudnienia o ziemię jak stado słoni, bez dyszenia - to dzisiaj. Założenie było pobiec godzinkę nie przekraczając tętna 150. I już wiem, ze to się super czuje.
Co do czujnika kadencji - pas Gremlina sam z siebie kadencję liczy - jak się go nie zakłada do góry nogami:) Czujnik Polara mi potrzebny jak krowie siodło. Tyle w temacie blondynki i gadżetów.
nad kadencją to będzie się pracować....
Zjadłam 2 banany i czuję się jakbym góry mogła przenosić!





Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-05-12 20:35:31

Hascowir/ acyklowir w tabletkach na zimno najlepszy.
Ale że tylko 2 banany?

Zjedzony i nasmarowane maścią - ale i tak warga dolna jakby mnie kto obił...
Jeszcze ciutek miejsca mam i się zastanawiam co skonsumować...

Na tym bym juz zakończyła dzisiaj bo jutro się placki z jabłkami szykują...





Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-05-12 21:10:25

A mi się coraz trudniej najeść i wcale mało tych ckal. nie mam, a jakoś tak mi głodno.. no ale podejrzewam, że średnio 1000 ckal. ścięłam.. to idzie odczuć niestety

tysiaka??? duzo. jak zobaczysz pierwszy spadek w weekend dołóż z 300 bo zwariujesz.

Już 1 kg zgubiłam.. i tak z dnia na dzień coraz więcej tych ckal. wychodzi.. co nie zmienia faktu, że przed redukcją jadłam za dużo, bo waga rosła.. choć wcześniej jadłam tyle samo i nie rosła. Ciężko policzyć ckal z aktywności, która mi odeszła..

Tsu84

Hascowir/ acyklowir w tabletkach na zimno najlepszy.
Ale że tylko 2 banany?

Prababka moja mówiła że na zimno to trzeba sobie z ucha wygrzebać i smarować
W słojach w sieni trzymała pijawki wielkie jak węgorze a spirytus w domu na wszelki słuczaj być musiał.