Nie dać się czasowi

Wyladowal mi się komp i nie mam w domu ładowarki... Skrótowo z tele.
Dzisiaj „iron balcony”: RDL 40kgx3x15p; HT 40kgx3x20p - trudno się ułożyć, OHP 15kgx3x12p, wiosło 15kgx3x12p -próbowałam zrobić powoli, żeby czuć najszerszy - definitywnie brakuje mi wsparcia na piersiowy....
Może jeszcze wpadną pompki/renegade row i guma na plecy....
Trochę opalanka wpadło - niestety sąsiedzi sobie drona kupili i mieliśmy małe spięcie...

Trzeba młodzież w wiatrówki doposażyć, lub choćby proce

Dyplomatycznie napisze, ze często o Viki myślałam podczas tych ostatnich 2 tygodni kiedy te puzzle układałam. Jako ze Viki była pomysłodawczynią tego typu spędzania czasu na samoizolacji, nie napisze co dokładnie czasami o niej myślałam. Zapewniło mi to jednak izolacje kompletna - wszyscy uciekali od stołu z rozgrzebanymi puzzlami....

Super
Ja tez skończyłam i mi smutno troche Dlatego szukam juz kolejnych, jednak te 3000 to super zabawa, mniej dla mnie nie ma sensu

O nie proszę Pani - na ambicje mnie nie weźmiesz.... ten 1000 całkowicie spełnił moje oczekiwania. Ani jednego więcej. A Ty sobie kup takie 3D - może to będzie dla Ciebie wyzwanie?

Ja za puzzlami szczerze nie przepadam.. nie mam cierpliwości do tego, podobnie jak reszta moich domowników. Już bym to wolała namalować.. ale jak 3 lata temu zaczęłam "Czwórkę" Chełmońskiego z myślą, że nad kanapą zawiśnie, tak do tej pory zaczęta za komodą leży

Nie malowałam odkąd Młody się urodził. O ile puzzle można przy nim układać o tyle z malowaniem byłoby raczej ciężko.

13.04.2020 DZIEŃ LENIA ABSOLUTNEGO
@ usprawiedliwia wszystko.

o puzzle się ułożyły

jasne, same się ułozyły....
Mam jeszcze 2 pudła, ale poki co nie tykam się tego cholerstwa... Sudoku wjedzie na jakiś czas.