Nie dać się czasowi

nocna klima, roznica temperatur??.... w piatek było apogeum - do roboty nie poszłam. Mam nadzieje, ze juz do przodu. wirus jakis - katar, goraczka...

Szybkiego powrotu do zdrowia :*

zdrowia

Zdrowia życzę i szybkiego powrotu do normalnego funkcjonowania.

Zdrowia Paatik

Bardzo Wam wszystkim dziękuję!

18.11.2019 DT
Ciało jeszcze nie gotowe, ale głowa juz nie dawała rady bez. W robocie poszłam na strych i klika MC zrobiłam. Poczułam, ze mi się chce. I po południu siłka - ostatni z 3 treningów od Bziu, który miałam do wypróbowania. Fajny. Zdecydowanie ten plan wygląda bardzo fajnie i aż się chce robić.
Słaba byłam, ale jak bardzo głowa chciała robić!
Po rozpiskowych przysiadach do boxa - kilka prób takich bez - kombinowanie kiedy mnie kładzie, co spiąć, jak stanąć etc. I o tyle fajnie, ze były serie w których czułam pierwsze 2 przysiady ok, a dopiero następne "położone"...
Kompletny brak równowagi na ball pike - ale rzeźbiłam jak mogłam:)
Znajomy ból tyłka - nie spodziewałam się ze z taką radością go powitam.
No to plan mam, wypróbowany - można zaczynać!









Zmieniony przez - Paatik w dniu 2019-11-18 20:56:51

czyli ze zdowiem już lepiej :)

co do zapisu 5+ to tam robisz tyle powtórzeń ile dasz radę

Bziu - wiem, ze 5+ to znaczy, problem tylko, ze wczoraj szło sie skupić (albo siły bylo mało) tylko na pierwszych kilku repsach - im dalej w las - tym więcej głupot wychodziło. I z boxem i bez boxa. Tu też pierwsze 2 jeszcze były stabline, kolejne juz bujało do przodu. Nie wiem czy to widać, ze pierwsze 2 lepsze niz reszta - ale było czuc. I to też powoli osiągnięcie ze daję radę "pomyśleć" w trakcie:) Nawet na dole nie ma juz tego dramatycznego ogona..
Nie wiem jak tego HT rozegrać, wczoraj według rozpiski było mi mało. Dobiłam sobie na 80kg na 12p. I to juz wiem ze 13 bym nie zrobiła. Jechać tak jak rozpisałaś i dodawać po 10kg na trening?

Za przysiad można chwalić.

Różnica jest na tyle mała że ciężko wyłapać. Jednak odczucia ważniejsze. No i nieźle wyglądają te siady :)