Nie dać się czasowi

Bardzo eleganckie siady. Jakbyś nie traciła pozycji na dole(nie w każdym tak jest) to już wogóle Mucha nie siada. Na taką samą przypadłość ktoś mnie kiedyś zalecił siady z pauzami. I pomogło, aczkolwiek ja miałem problem w trzymaniu w odcinku lędźwiowym a u Ciebie mam wrażenie, że problem wyżej jest.

Fansik - dzięki. Juz sama nie wiem gdzie tam problem jest - za dużo tych problemów...

Przed chwilą wróciłam z analizy chodu i biegu - i też mam kilka problemów do ogarnięcia. Szajba - wstawię potem opis jak te badania wyglądały. Wrażenia takie 50/50, na pewno nie były to zmarnowane 140 zł, ale pewnie te same maszyny mają w innych miejscach gdzie robią analizę stopy. Tyle, ze tutaj tez filmowali bieg na bieżni. Podobnie chyba kiedyś w sklepach biegowych robili. Duzy plus, ze wydruki z maszyny plus zdjęcia dali w formie raportu i można na spokojnie sobie przeanalizować. CZas badania to ok 1 godz. więc tez dało się wypytać/przepytać.
A teraz to teatru śmigam - przypomniałam sobie w ostatnim momencie, ze dobrą córką chciałam być 2 miesiące temu i bilety na Jande kupiłam... A plany miałam takie niekulturalne ne ten wieczór...

Paatik a jak się mierzy długość tej kości?

Od środka biodra do środka kolana

Viki - i ile Ci wyszło?

Paatik jesteś dzielna jak nie wiem co ,a może nawet i bardziej

Bedzie relacja z wczorajszego badania w centrum analizy chodu i biegu - nic o ciężarach, więc tylko dla biegaczy:)
Najpierw o tym po co w ogóle sobie fundnęłam? Jak cześć czytaczy tego dziennika wie- rok temu zaczęłam próby z bieganiem i chociaż w teorii by się wydawało, ze powinnam mieć ku temu warunki - szło jak po grudzie. Najgorsze było bolące biodro i 2 x opuchnięta kostka. Biodro się zdiagnozowało na USG jako naderwane górne przyczepy naprężacza powięzi szerokiej. W praktyce przełożyło to isę na odpoczynek od biegania i limit na bieganie - nie wiecej niz 5km na raz i nie częściej niz 2 razy w tygodniu. Próby biegania na urlopie co dzień lub co drugi dzień się nie udały - wróciła kostka i biodro. Dodatkowo Bziu mi "zdiagnozowała" leniwą stopę:) Aha i jeszcze moja Mama ma potworne haluxy, więc od jakiegoś czasu zaczęłam podejrzliwie patrzeć na moje paluchy...
Badanie obejmowało skanowanie stóp podczas stania (statyka), podczas chodzenia (dynamika) i biegu na bieżni (dynamika). Biegać na bieżni nie umiem - więc jest to minus całego badania, ale fakt - nie wiem jak mieliby to zorganizować w naturze?W każdym z tych badań był badany rozkład nacisku na stopy i filmowany układ całego ciała. Plus Pan obejrzał nogi.
Badanie robimy po to, aby ewentualne nieprawidłowości skorygować wkładkami. Wkładki tam robią z granulatu, który się nadaje do wielokrotnego kształtowania - czyli jak przychodzisz na kontrolę np. po 3 miesiącach to Ci korygują wkładki itd.
Mi wyszło dużo różnych nieprawidłowości i najgorsze, ze generalnie czułam to wszystko co wyszło (czyli nie mogę ot tak sobie zanegować i zapomniec) - tylko nie wiedziałam, ze to jest nieprawidłowość.
W lewej nodze paluch juz się łapie jako halux - i to przeraża mnie najbardziej.
Stojąc i chodząc i biegnąc mam przesunięty środek ciężkości ciała, nie korzystam tak jak powinnam z pięt, a z bocznej krawędzi stopy to w ogóle. Chyba te próby baletowe niestety to spowodowały, ze wszystko robię na paluszkach:) Tym samym mam bardzo wysokie sklepienie i ale płaskostopie poprzeczne.
Co do biegania - niewydolny pośladkowy średni prawy, który podczas biegu nie jest w stanie podtrzymać opadającej miednicy po lewej stronie i to napręża naprężacz. Dodatkowo za bardzo kręcę tyłkiem podczas biegu (za duży ruch miednicy). Plus za mało fazy lotu bo za mały zakres zgięcia w stawie kolanowym, plus nadmierna pronacja. Ale generalnie Pan powiedział,z e technika biegu jest poprawna.
Dodatkowo wypłaszczenie odcinka lędźwiowego kręgosłupa - mam jak najczęściej stojąc doopsko wypinać jak panienki na instagramie:)
Wrzucam kilka fotek.
Szajba - wszystko już wiesz?:)

dubelek


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2019-10-23 08:56:32

Paatik

Viki - i ile Ci wyszło?

Wyszło że powinnam te przysiady robić bez problemu


Fajne to badanie Może tez kiedyś z ciekawości zrobię. Widze, że masz odwrotny problem do mnie z tym odcinkiem lędźwiowym. Ja za dużo trenowałam wypinanie tyłka i pogłebiłam i tak juz spory problem.

Fajne badanie. Dużo wartościowych informacji.