Nie dać się czasowi

I jeszcze kilka

Paatik

Teraz pytanie za 100pkt .....

Wrzuć na luz i idź się poleżeć w trawie na słońcu

Szajba to po silowni:)

27.07.2018 Dzień lenia
Niestety posłuchałam Szajby, z ta różnicą, ze z łóżka na siłkę nie wstałam....


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-07-27 20:44:15

I górki. Doszliśmy dzisiaj z Młodym najwyżej -był śnieg i pooglądaliśmy sobie narciarzy na lodowcu. Młodego trochę stromość zjazdu przeraziła, ale ponoć wyżej są lepsze trasy. On od 3 lat na desce nie stał, to się boi zaczynać od stromego i wąskiego zjazdu - i dzięki Bogu, ze ma jakieś takie racjonalne myśli w wieku 16 lat. Raczej obstawiałam, ze stwierdzi, ze "co to dla niego". Mi tam się nart latem nie chce:)
W naszej okolicy wszystkie szczyty co były do zaliczenia, zaliczone. Trzeba sie przejechac busem do innej wsi i ruszyć tam w górki.

I cd górek w śniegu



















Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-07-27 20:52:57

28.07.2018 DT -urlopowy
Tym razem wstałam, poszłam i zrobiłam. Próbowałam progresować i z "10" zrobiły się gdzie nie gdzie (jak to się pisze??) "12". Tam gdzie nie progresowałam, to właściwego ciężaru szukałam...
I padł mi pulsomierz... Oby to tylko kwestia baterii była, ale chyba dopiero po powrocie będę to rozgryzała.


Trening po 10p (progresja: co tydzień o 1 powtórzenie więcej)
19.07.2018
24.07.2018
28.07.2018
Przysiad z sztanga z przodu (Fronty) 4x10
15kg
Uginanie nóg na maszynie na 4ki 4x27kg
Uginanie nóg na maszynie na 4ki 4x32kg ciągle szukam właściwego ciężaru
Wiosłowanie sztangą w opadzie nachwytem 4 x10
23kg
Hantelki 8kg
Hantelki 8kgx4x12
Wyciskanie sztangielek na skosie dodatnim 4 x 10
20kg sztanga wszystkie ławki zajęte
Maszyna 18kg
Maszyna 23kg
Wznosy sztangielek bokiem/przodem 4 x 10
3kg
4kg dramat 3x10
4kg i 2kg, tam gdzie 2kgx12
HT ze sztangą 4 x 10
65kg
MCNPN z hantlami 8kg
MCNPN z hantlami 12kg x12px4
Francuskie wyciskanie sztangi łamanej do czoła 3 x 10
8kg, 10,5kg
Ściąganie warkocza na maszynie przodem 18kg
Jw 3x12
Naprzemienne uginanie przedramion chwytem młotkowym 3 x 10
6kg
6kg
6kgx3x12
Brzuch 3 serie x max
nie było
Rowerek 3 x20
Unoszenie nóg na ławce pochyłej 3x15
Łydka 3 serie x max
nie było
nie było
nie było

I górki. Tutaj dzisiaj była pełna katastrofa. Górki z rozpiski dla Januszów i Grazynek - juz zrobione. Pora była ruszyć na trasy ze zwykłej mapy - i tu towarzystwo poległo. Po 2 off road-ach odpadł nawet koszykarz i zostałam sama z mapą i z trasą, która sie miała zaczynać na parkingu przy rzeczce. I owszem sie zaczynała - tylko, że w sąsiedniej wsi.... Nim tam doszłam, nim znalazłam to 5 km nabiłam. Ale jak sie uparłam, ze znajdę - to znalazłam i sobie poszłam - solo. Ale nie żałuję.

I mój ulubiony wodospadzik dzisiaj przypadkiem odkryty... I gołoborze po którym chciałam przejść bez trasy:(

Dobra wiadomość i zła wiadomość.
Sukienka z zeszłego roku - i na tyłku się unosi!!!! Hurra - czyli doopsko urosło, a nigdy mi tam tłuszcz nie lazł!
Gorzej że na cyckach też się unosi a to nie cycki, tylko plecy urosły i pod pachami robi się niewygodnie.