Ja bym nie siadał jeszcze 3 x w tygodniu w taki sam sposób. Pierwszy dzień możesz zrobić trening sbd...czyli squat, bench, deadlift

plus 1-2 akcesoria, ale raczej jakiś prehab. Ławka i siady w ten sam sposób, martwy raczej na 5 x 3, i tu progresował bym na razie powtórzeniami. zrobisz 5 x 5 i dokładasz.
Drugi trening to heels elevated
trap bar squat, curtsy split squat, cos takiego..3-4 x 8. Trzeci dzień ssb squat, piątki, ale tu robisz podobnie jak ławkę, czyli 5 na rpe 6 w pierwszym tygodniu i z tygodnia na tydzień progresujesz rpe ( czyli ciężarem). Drop sety to -5% do 10%, np. 3 x 5
na czwartym treningu bułgarskie 4 x 6, progresujesz cieżarem. Co 4-6 tygodni zmieniaj ćwiczenia..zamiast zwykłych siadów pin squat albo z pauzą na dole, na tempo..pozostałe też zmieniaj. Zamiast heels elevated trap bar squat np heels elevated goblet sq, zamiast curtsy split squat mozesz front foot elevated split sq..zamiast bułgarów np nordic hamstring iso hold albo staggered stance single leg rdl..potem możesz wrócić do poprzednich albo wybrać kolejne na dany obszar.
Ty potrzebujesz ciągle nowych bodźców, a 4-6 tygodni to dobry czas, zeby progresować w danym ćwiczeniu. W dzień pierwszy robił bym zwykły low bar
Proste, ciekawe, unikasz nudy, działasz wielowymiarowo
