Nie dać się czasowi

Madzia - smakowo jak mix maślanki i dobrego kefiru. Super.
Kolega ma mi przynieść tego grzybka w pon. i teraz się boję i nie wiem czy chcę próbować nastawiać...

Przypomniał mi się właśnie grzybek herbaciany, kiedyś bardzo popularny w tym dziale W sumie dobre to było, może poszukam gdzieś tego grzybka

Ok, no ja za kefirem i maslanka nie przepadam, wiec nie dla mnie takie wynalazki

Patik, najlwiej jak sobie sprobujesz jeszcze raz to wypic, wtedy bedziesz muala najlepszy dowod czy to po tym ten brzuch czy nie. Moze sie okazac ze to wcale nie po tym i bedziesz sobie mogla pic do woli

Grzybek herbaciany? Jejku, nastepny wynalazek

Ja kefir lubię ale o grzybku herbacianym pierwszy raz słyszę

Miałam kiedyś ten grzybek, ale obstawiam, że koledze się zaszczepiły niewłaściwe bakterie

Marta kiedyś to większość dziewczyn w dziale piła herbatkę z grzybka bardzo popularny był.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Kombucza 

30.03.2023 DT
Trenio góry - mimo, że za późno jak na mnie, to fajny był. Te pierwsze z planu to fajne zawsze są, takie zapoznawcze, pachnące nowością:)
Kroczki - 8800 (aż wstyd przy tych 20tys co Viki ma)
Miska - 2 tys. utrzymane, chociaż moja Mama jest wyzwaniem - golonka na obiad i gorące jabłuszka w cieście franc. na deser...

Waga dzisiaj z rana 63.1kg. Jakbym sie zważyła po a nie przed wiadomo czym - to na bank już bym swoje 62+ zobaczyła. Tym samym uważam, że plan na marzec wykonany! Chłop się ze mnie śmieje, że co to za sukces 1,7kg zgubić. Tylko on 110+ to nie kuma czaczy...
W kwietniu na razie nic nie zmieniam (poza próbami czyszczenia miski ze smacznych wynalazków obu Babć)- po drodze niestety są święta i wyjazd integracyjny. Jak pogoda się poprawi to dam radę podkręcić kroczki, jak nie to będę walczyła o jak najmniejsze 62+ na koniec kwietnia. Jutro mierzenie talii i może jakaś fota brzucholca.

W 35+ zaczyna się KNL. Konkurs jako taki w tym dziale to już od dawna mnie nie pasjonuje - natomiast szukam motywacji do ćwiczeń brzucha. Rozważam przynajmniej udział w kwietniu kiedy są do robienia scyzoryki. Próbowałam pierwszy raz jakiś tydzień temu i wczoraj. Koślawo i nieporadnie, ale coś tam w brzuchu czułam. Stąd być moze scyzorykowe filmiki i rozkminy w następnych dniach.

Paatik nie ma co porównywać ilości kroków Po pierwsze bieganie ładnie nabija kroki a po drugie ja muszę odprowadzić dzieci do placówek więc tego się w ciągu dnia sporo uzbiera. Inny tryb życia i inne treningi

poszłam szukać tych scyzoryków - akurat wersja level 8 to jest to co Pan Jan zapodał w konkursie. Mi się wydaje że tam jest za duzo zamachu rękami i te wersje prostsze pewnie bardziej by u mnie brzuch angażowały. No nic, będę próbować.

Tak, ten gosc te ostatnia wersje robi fajnie, to jest to o co chodzi w tym konkursie KNL, mysle ze napewno by ci ladnei brzuch angazowalo, o ile dasz rade tak zrobic, dlaczego niby te wersje latwiejsze bardziej mialyby ci brzuch angazowac?
Mysle ze ty pewnie chcesz czuc ten brzuch, jak pracuje, tak ja czujesz w dead bagu, ale wg mnie ty spokojnie mozesz wybierac bardziej zaawansowane opcje, pomeczyc sie bardziej, moze i czujesz brzuch w dead bagu ale pomysl, czy myslisz ze ktokolwiek zrobil ladna krate dead bagiem :)