Ghorta, można się akceptować, ale bez przesady, czego nie rozumiesz?
Jak jesteś szczupła to spoko, taka reklama wręcz, ale jak gruba to weź, tylko na plaży, ale też nie za bardzo, bo dzieci się napatrzą i promocja otyłości będzie.
Wiecie, ja się obracam na co dzień w bardzo progresywnym towarzystwie i czasami jak czytam Wasze dyskusje to nie że się wkurzam czy coś, ale dociera do mnie, że się zamknęłam jednak w bańce :D I tak sobie wiszę między towarzystwem pt. "no ale przecież schudłaś już i nie masz nadwagi" a "jeszcze bareczkom brakuje dwóch centymetrów dla lepszych proporcji"
To takie luźne przemyślenia, nie chcę jakoś głęboko wchodzić w dyskusję, bo ruch body positivity też ma dużo za uszami ;) Ale może kochajcie się, baby, bardziej, i nie roztrząsajcie takich rzeczy, co komu się wylewa i czy wypada ten crop top włożyć czy nie.