Nie dać się czasowi

Madzia ostatnio pisała że z pełnowartościowych ma 50g a łącznie 70

Ja się na razie trzymam i też nie przekraczam łącznie 70. Za to z węglami szaleje dziś jadłam ryż że skyrem, dżemem, owocami, suszonymi figami i płatkami śniadaniowymi

Ryz z powidłami i skyrem miałam wczoraj:)

Tak wlasnie jak Viki napisala, mam w rozpisce 55g ze zrodel tluszczowych, ze wszystkiego wychodzi wlasnie okolo 70g.
Ale to nie jest dla mnie klopot, no nie wiem, miesa, ryby jem tylko chude, parmezan tylko w ilosci ok 20 g na posilek (tego mi najbardziej brak chyba), innych serow zoltych raczej nie jadam, jakies serki, twarog jak jem to z niska zawartoscia fatu, orzechow nawet sporo mozna zmiescic ale wiadomo wtedy juz inny fat trzeba ograniczyc. Poza tym parmezanem to w ogole nie brakuje mi tluszczu, moze dlatego ze od zawsze jakies tluste potrawy mnie lekko odrzucaly, czekolady nie lubie, wiec to tez mi odpada.

Ale mam w tym tyg jakis kryzys jedzeniowy, byc moze dlatego ze rutyna mi sie zaburzyla przez wtjazd do Polski, inne produkty, jakos nic mi nie wchodzi i pelna jestem caly czas, tragedia. Moze tez wizja zblizajacej sie redukcji tak na mnie wplywa, ze juz mi sie teraz po prostu nie chce.


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2022-02-23 00:37:43

A treningowo masz off na czas wizyty w PL?

22.02.2022 DT
No to zaczynamy nowy cykl:)
Chyba jednak wolę dodać dzień na tyłek- taki mały trenio a ja 1 godz i 20 min. byłam. Czyli jak się objętość rozkręci albo ciężar to za długo dla mnie będzie. Na razie nie dodaję żadnych intensyfikacji typu superserie etc.
Na siłce full ludu o 19. Trwa remont więc wszystko poprzestawiane. Wrodzoną asertywnością wywalczyłam miejsce do przysiadów i poprzestawiałam chłopaków:) Dokumentacji video brak bo juz naprawdę musiałabym im przeszkadzać.
SSB - zaczynam lubić przysiady, ale tylko w tym wydaniu. To 57.5kg ładne nie było, ale czułam że wstanę i wstałam. Jedziemy dalej. No i czas wychodzić z tych 20-30kg i robić więcej w 40-50kg.
RDL - nic dodać nic ująć, tyłek na 100% dostał.
Wykroki - ok, też bez problemów, ostatnie powtórzenia na bolących 4kach, więc wszystko w porządku:)
Ławka - zmieniłam z pierwotnych HT. I dobrze - bo po RDL jesli HT miałyby byc na 8-10p to bym nie dała rady. Albo HT na 20-25p, albo własnie ławka. I tutaj był niespodziewany zonk. Z hantlem 8kg robiło się źle, z talerzem 10kg - dobrze mozna złapać, przytulić do klatki. Ale odpadały 2ki, a nie tyłek. Po kazdej serii, po zejsciu 2ki jak z drewna! Nie ma tak jak robię z cc. Na dobitkę zrobiłam w drugą stronę - wznosy nóg do góry ze spięciem poślada i tutaj było git.
Albo jest to wina obciążenia i powinnam zacząć z czymś smieszniejszym typu 2.5-5kg, albo wina ławki. Na ławce rzymskiej robiłam kiedyś z talerzem 10kg i nie miałam takich problemów, a tutaj robię na ławce do hyper extension. Jedna jest skośna (rzymska) i stopy mają wsparcie na podstawce, druga pozioma i nogi tylko zablokowane w wałku, stopy nie mają sie o co oprzeć. Spróbuję za tydzień na tej prawdziwej rzymskiej.



Day 1 (Max effort squat/deadlift)

1. 10s total, 5p-3p-1p, 3p 90% max
Week 1 SSB 20,25,30,35,40x5p; 45,47,50x3p; 52.5, 55, 57.5x1
Week 2 Deficit deadlift
Week 3 Box Squat
Week 4 Paused deadlift
Week 5 SSB

RDL (8p; progresja ciężarem) łącznie na tyłek 5-10 serii
Week 1 20x8, 30x8; 40x8px5s +5p w ostatniej serii (dodać 2.5kg)
Week 2
Week 3
Week 4
Week 5

Walking lounges (3xmax)
Week 1 z talerzem 10kg nad głową, bez dostawiania nogi 3x18p
Week 2
Week 3
Week 4
Week 5

Wyprosty na ławce rzymskiej z obciążeniem (15-20p; progresja objętością) łącznie na tyłek 5-10 serii
Week 1 talerz 10gx15px5s, dobitka na odwrót ccx25p
Week 2
Week 3
Week 4
Week 5

ABS
Week 1 Dead bug 25p/25p
Week 2
Week 3
Week 4
Week 5

Zeby lepiej angazowac poslad a mniej dwojki zegnij leciutko nogi w kolanach i wez stopy lekko na bok.

Ja znalazlam sobie Zdrofit tu blisko mnie i robie treningi wg planu, ale juz lekko zmodyfikowalam bo tu brak krazkow 0,5, 1 i 2 kg, lekko zmienilam kolejnosc treningow by np nogi zrobic w piatek juz u siebie po powrocie do domu kiepska ta silka w porownaniu z moja, ale juz nie ma sensu szukac lepszej jak jestem tylko niecaly tydzien

Zdrofit zwykle bywa wypasiony - przynajmniej te 2 co są w TRójmieście to mają full osprzęt. Szkoda z e tak trafiłaś.

Madzia, a myslisz ze nie ma znaczenia która to ławka?





Zmieniony przez - Paatik w dniu 2022-02-23 08:58:22

"No i czas wychodzić z tych 20-30kg i robić więcej w 40-50kg"

Alleluja

Pewnie nie ma znaczenia jaka lawka, ale ja tylko robilam na tej drugiej, ale ta druga przez ten kat nachylenia wydaje sie latwiejsza? Pewnie inaczej sie czuje troche tu i tu

Nie wiem czy rodzaj ławki ma znaczenie, ale ustawienie i wysokość tak, bo pozwala angażować bardziej dwójki lub plecy.