Nie dać się czasowi

22.08.2020 DT
Napracowałam się:)
W przysiadzie lekko śmiesznie, ale narobiłam się w ramach rozgrzewki przysiadów z cc z gumą, bo bałam się do tej sztangi podejść...
Wolę to 37kgx3 niż powtórzenia z zakresu 8-12, chociaż to końcowe 17kg czułam jak piórko - po 37kg:)
Napociłam się strasznie w tej piwnicy.
Kierowniczko - ostatnie zmiany: monster walk zamiast band abductions bo mi się lekko znudziły. Mogę?
To wracam juz do planu. Mozecie się zakładać na jak długo:)

Psiul odkrył po kastracji plusy braku jajek - jak jest gorąco rozkłada bioderka na kafelkach i tak sobie podwozie chłodzi. Nigdy przedtem tego nie robił:)

Zazdroszczę tych przysiadów i MC. Już bym wróciła na siłownię..

Paatik, trochę Ci zazdroszczę takich synów, co szybko zjadają wypieki. Chętnie piekłabym różne rzeczy nawet codziennie, ale potem ktoś to musi zjeść, a my tylko we dwoje :D

Ja też Paatik zazdroszczę Ma 2x za jednym zamachem a Mój Synuś jest tak bardzo spragniony rodzeństwa...

Julietta - faktycznie,lepiej 2 na raz:) fuksa miałam, ot co.
Krycha - u mnie generalnie KOszykarz ma apetyt, jak odkurzacz.

23.08.2020 DT
Jutro czy chcę czy nie będzie DNT (już mi życie zaplanowało ciężki dzień od rana) więc poszłam dzisiaj trenio z WL zrobić. Mój ulubiony, nawet juz ten goblet mi tak bardzo nie przeszkadza:)
Namęczyłam się, napociłam - a kalorie jak po króciutkim spacerku. A na obiad Włoch - i jak to pogodzić?
Nakręciłam moje "mobilko-ciągutki" - trochę inne niż Kebulowe i też trochę inaczej podczas nich plecy wyglądają, niz sobie wyobrażałam... Jakoś tego garba muszę zlikwidować.

Co Ty Paatik wyrabiasz? normalnie "cyrkówka" :)

Mobilności można pozazdrościć..

Ja to często próbuje robić, już od roku albo dłużej ale łokciem do podłogi nie dam rady Świetna mobilność.

Dzięki - ale zupełnie szczerze Wam powiem ze jestem zaskoczona Wasza opinia bo mi się wydawało zupełnie normalne ze tak robię.... fajnie ze coś mi wychodzi;)