Nie dać się czasowi

Patrz, a ja zawsze do tej na dole, koło placyku jezdze... Dzisiaj meglio:)

@Melloddy - ja z Gdyni jestem to mi się na Gumed nie chce jezdzić i kłopotów z parkowaniem miec... Wyczekam na dobry dzień w Diagnostyce...


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-06-17 12:22:35

ja wcześniej też, ale od kiedy tu otworzyli to mam 5 min pieszo

U nas sporo punktów diagnostyki pozamykali, do tego szpitale i przychodnie robią póki co tylko ze skierowaniem, płatne zawiesili.

17.06.2020 AEROBY
Powiedzmy, ze przemogłam się i zrobiłam "trening", a nie bieganie. W tym sensie, ze było zaplanowane zrobić 5km w określonym tempie - miało być 6. Żebym nie musiała ślepić, mrużyć oczu, tudzież podnosić zegarka do nosa - jeden ekran tylko z tempem i nauka zerkania na niego, bez zwalniania, zmiany biegu, skręcania tułowia etc. Jak na blondynkę złożone zadanie z wieloma zmiennymi do ogarnięcia. Wnioski dwa - to tempo pokazywane w miarę odpowiada temu, które na końcu w odcinkach Gremlin wyświetlił. Naprawdę generalnie się pokryło! Na koniec próba zerknięcia jakie tempo jest do wytrzymania na dłuższe odcinki - pokazywał 7-6.45 - i właściwie tak zapisał. W ostatnim km z tych 5km juz nie miałam pary - widziałam, ze powinnam przyspieszyć, ale nie dawałam rady - nie było zresztą za co umierać... Ot taki dzień.
To teraz albo próba 10km z pilnowaniem tempa 7, albo próba 3km z tempem 5.30. Jak to w miarę się da zrobić to jest to dla mnie zupełnie nowe rozdanie. Czy na coś się przyda w wyścigu z Kabo to nie wiem, ale trochę pikanterii wprowadzi:)

Kurczę, ja ostatnio chodziłam na badania koło godz. 10-11 i zawsze było pusto. Polecam.
Tyle, że ja śniadania zwykle jadam koło południa. ;)

Ghorta - od zawsze robię rano - i wydaje mi sie, ze TSH i cukier i lipidogram - żeby ze sobą porównywac to najlepiej aby były te same odstępy od ostatniego posiłku...

Miska - problematyczny był posiłek po obiadowy, a przed kolacyjny - czyli generalnie potrzebowałam kopa, żeby wyjść na to bieganie. Dwa kawałki chleba z dżemem, masło odpuściłam. Mieści się jakoś... koktajl z procha wleciał na kolację. Koszykarz zamówił owoce tropikalne i powiem Wam, ze z lodem i maślanką było to bardzo miłe zaskoczenie smakowe...

Muszę odtrąbić sukces - dałam sie skrwawić za całe 300 zł....
Bziu - byłam tam gdzie Ty, 6.45 i o 7 weszłam pierwsza.
Zobaczymy czy tak entuzjastycznie o wynikach napiszę.
Juz sobie przypomniałam ze zapomniałam o hemoglobinie glik. i TIBC. Trudno, jak sie odkuję finansowo (mniej drogiego mięcha dla rodziny, wiecej indora z Biedry) i @ mnie wreszcie nawiedzi to zrobię hormony i te zaległe.

Co do pilnowania tempa: a sprawdzałaś opcję Virtual Pacer? Ja z tym nie biegałam jeszcze, ale podobno pika czy tam wibruje, gdy się nie trzyma tempa.

Ciekawe czy to mam w zegarku? Czy to jakaś odrebna apka? Ide googlować!

Krycha - dzięki, musiałabym nowy zegarek kupować. A aż tak biegania nie kocham....
Virtual Racer is Garmin's newest feature in the Virtual training partner family. It's so new it only works on Garmin's more advanced (and expensive) watches – the Forerunner 610, Forerunner 910xt, Forerunner 920XT, and fenix 3.


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-06-18 10:23:11