SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nie dać się czasowi

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1604880

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627600
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1990 Napisanych postów 5138 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 72466
Paatik
Jape tylko zobaczyłam :)


Całe szczęście
Wiesz, że jesteś pierwszą osobą (oprócz mojej mamy i sis), którą znam z taką budową?

Bedzie fajnie obserwować, jak nam się sytwetki zmieniają pod wpływem treningu i odżywiania

xxx

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627600
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 562 Napisanych postów 901 Wiek 2 lata Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 13242
Chciałbym tak. Tyle to mi na kolacje wchodzi :(
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1990 Napisanych postów 5138 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 72466
Paatik, Ty trzymasz jakieś konkretne makro? Bo kalorii to nie jest jakoś dużo na redu

xxx

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627600
Julietta - żeby nie zrezygnować z redu zupełnie - mam na razie jedno postanowienie - liczę i ma być mniej niż 2000kcal. Zwykle staram sie zeby było białka 80-100, tłuszczy mniej niz 90 - a ww jak wyjdzie.
Jem wspólny obiad z rodziną jako główny posiłek - Mama go gotuje i z różnych względów muszę go jeść - czy mi pasuje do makro czy nie. Np. dzisiaj będzie karkówka i fasolka szparagowa i ziemniaczki. Więc od razu kasuję ze śniadania takie rzeczy jak awokado, orzechy, mozarella etc. I zjem duzo ziemniaczków i fasoli i mało karkówki.:) A na śniadanko dopycham białko twarogiem, sardelami i białym omletem:)
Ot - strategia jak przeżyć w gąszczu rodzinnych "interesów".
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2096 Napisanych postów 2464 Wiek 5 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29237
Ja w sumie podobną taktykę przyjmuję, makro jest labilne, tylko białka pilnuję, żeby dobić do 100 a reszta, jak wyjdzie. Nawet tłuszcz wysoki jakoś szczególnie mi nie przeszkadza, tyle, że im go więcej, tym mniej objętościowo jedzenia wychodzi, więc staram się jednak nie przeginać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1990 Napisanych postów 5138 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 72466
Paatik
Julietta - żeby nie zrezygnować z redu zupełnie - mam na razie jedno postanowienie - liczę i ma być mniej niż 2000kcal. Zwykle staram sie zeby było białka 80-100, tłuszczy mniej niz 90 - a ww jak wyjdzie.
Jem wspólny obiad z rodziną jako główny posiłek - Mama go gotuje i z różnych względów muszę go jeść - czy mi pasuje do makro czy nie. Np. dzisiaj będzie karkówka i fasolka szparagowa i ziemniaczki. Więc od razu kasuję ze śniadania takie rzeczy jak awokado, orzechy, mozarella etc. I zjem duzo ziemniaczków i fasoli i mało karkówki.:) A na śniadanko dopycham białko twarogiem, sardelami i białym omletem:)
Ot - strategia jak przeżyć w gąszczu rodzinnych "interesów".


Rozumię Każdy kombinuje tak, jak mu najwygodniej
Mi jest o tyle łatwiej, że Syn i Mąż jedzą to samo, co ja, tylko oczywiście w nieco innych proporcjach Dodatkowo przyrządzam zupy dosłownie ze wszystkim warzywami w środku, bo Mały nie zje warzyw innych niż w zupie, albo w czerwonym sosie- ot, taka dziecięca fanaberia A i Mąż lubi. Gotujemy pół na pół. Małż choć chwilowo nie trenuje bo musi zoperować kolano, to mniej więcej stara się trzymać rozsąsne makro. I nauczył się nie psuć mojego
2

xxx

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1990 Napisanych postów 5138 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 72466
Tsu84
Ja w sumie podobną taktykę przyjmuję, makro jest labilne, tylko białka pilnuję, żeby dobić do 100 a reszta, jak wyjdzie. Nawet tłuszcz wysoki jakoś szczególnie mi nie przeszkadza, tyle, że im go więcej, tym mniej objętościowo jedzenia wychodzi, więc staram się jednak nie przeginać.


Tsu, a skąd wynika taka mała ilość białka w diecie?

xxx

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627600
11.05.2020 DT na leniucha
Z lata nagle do jesieni... lało w nocy i waliło w okno dachowe, leje w dzień... DRAMAT jak dla mnie.
Nic się nie chciało. Trenio z musu, wyszedł jak wyszedł - trzeba się cieszyć, ze był.

Rozgrzewka jak z treningów z Bziu:)
RDL na jednej nodze z 3kg hantelką, 3 x10
wykroki chodzone z talerzem 5kg nad głową, 3x20
swing KB16kg 3 x20p
"do bazy" KB16kg 3 x10p
MC KB24kg 3 x10p wolno i pilnowanie przywodzicieli
wiosło z hantlą 7kgx3 x10p
pompki do stolika 8/8/5
unoszenie 5kg talerza przed sobą 3x10p
bicek i tricek zabawa hantlami 7kg
BRZUCH! - dead bug 2 x12, russian twist, brzuszki etc. - pierwszy raz od wirusa....

Cosik musiałam sobie w prawym barku przestawić podczas ostatnich wykroków z 10kg talerzem - delikatnie pobolewał przez tydzień, nie reagował na mobilki, rozciągania etc. stąd obniżka talerza i nie męczyłam już barków więcej.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

T3

Następny temat

Redukcja, zdrowie

WHEY premium