Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12209
Napisanych postów
22064
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627771
14.04.2019 DT Powiało optymizmem bo poranna franca wreszcie spadki pokazała.
Na siłce miały być przysiady, ale wzięłam ze sobą dawno nie używane gacie i zonk! - jakoś ciężko było coś w nich robić, takie opięte. A nie mają nic elastycznego niestety...
Za to mało ludzi i mnie podkusiło na Smitha, z którym może z dwa razy w życiu sie zadawałam. Były siady i RDL - i bardzo mi się spodobało. Potem wejścia na pudło z wciąganiem nogi pośladkiem i wykroki chodzone z workiem. Frog sit ups plus próby jak do konkursu KNL (spięcia brzucha z wyciśnięciem sztangi). I generalnie zamierzam się poduczyć tego Smitha bo mnie zauroczył, cos w sobie chłop ma:)
Zimno, choć słonecznie. Wiadomo, potwór znalazł najlepszą miejscówkę i się opalał od rana.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12209
Napisanych postów
22064
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627771
No Kebul - ale jak? To, ze według ajazego Smith jest do bani, to ja wiem. I jasne, ze nie ma nic wspólnego z przysiadami ze sztangą. Tego nie trzeba mi tłumaczyć.Ale dzisiaj wchodziło tam gdzie miało wchodzić - stad pytanie o wykon. Co poprawić, zeby było akceptowalne? Bo co jakis czas bym jednak na tego Smitha wlazła, a nie chcę ani siebie skrzywdzić ani wiochy robić...