Nie dać się czasowi

Mi z tego przepisu wyszło 12. Koszykarz zjadł 6, ja 3:) Reszta rodziny była bardziej przyzwoita i po 1 zjedli.
Ja dałam masło zamiast oleju, ale nie dużo - ok łyżki.


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-10-31 16:48:57

Wyglądają pysznie, też muszę coś upiec... może jutro.

Fajne te bułeczki, i ogólnie ciekawa stronka - wile smakowitych przepisów wynalazłam. Teraz tylko siedziec i pichcic :)

Dokładnie mam tak samo:)

Paatik

Naprawdę mało roboty - samo wyrabianie ręką może 5-8 minut. Ale takie fajne, elastyczne ciasto wyszło z tego - aż przyjemnie było miąchać:)

Finał zawsze jest fajny, ale 5-8 minut to jednak dużo za krótko

fanss

Finał zawsze jest fajny, ale 5-8 minut to jednak dużo za krótko

A mojemu TM wystarczą 2 minuty

Nie chce Ci Paatik pisać kocopolow odnośnie tej kadencji - kiedyś się nad tym pochyliłam w pływaniu. Tam chodziło o ekonomikę pracy na jakimś dystansie. Żeby mniej machać łapami (ilość ruchów w określonym czasie) na jakiś określony czas / dystans a i jak najwiecej z tego wyciągnąć. Czyli - chyba - pracować tak by machać tak (względnie często ale nie za często) żeby zachować moc na pokonanie danego dystansu z dana stała efektywnością. Przynajmniej ja tak to zrozumiałam wtedy. Ale samemu ciężko to było zastosować.

fanss

Paatik

Naprawdę mało roboty - samo wyrabianie ręką może 5-8 minut. Ale takie fajne, elastyczne ciasto wyszło z tego - aż przyjemnie było miąchać:)

Finał zawsze jest fajny, ale 5-8 minut to jednak dużo za krótko

Wiedziałem, że do tego dojdzie

Tsubame33

fanss

Finał zawsze jest fajny, ale 5-8 minut to jednak dużo za krótko

A mojemu TM wystarczą 2 minuty

Paatik na kadencji się nie znam, ale mam zamiar poczytać i poszerzyć wiedzę
Na razie wiem tyle, że szybkość biegu można zwiększyć wydłużając krok lub zwiększając kadencję. A że w terenie krok się skraca to trzeba szybciej nogami przebierać Gdzieś widziałam liczbę 180, że to podobno dobra ilość kroków na minutę.