Ale to co było do zrobienia w zeszłym tygodniu - zrobiłam. Tym samym jestem w drugim miesiącu planu i przede mną najgorszy, trzeci tydzień. Już z grubsza zrozumiałam konstrukcję tego planu i algorytm kalkulatora:) Dwa pierwsze tygodnie pracuję na określonym % maxa, a w trzecim tygodniu mam klasówkę. Algorytm mi wylicza ile powinnam dać radę zrobić z określonym ciężarem powtórzeń. No i myślę, że tym razem bardzo ambitnie, chyba padnę na nos... Jak zawsze mozemy sobie podyskutować jaki sens mają te wielokrotne powtórzenia dla budowania siły i przeliczania tego na maxa - no ale skoro taki jest plan, to bawię się dalej.
Nie wiem na ile będzie widać, ale wklejam jak ten miesiąc na moich cyferkach ma wyglądać.
I jak tak sobie popatrzałam, to prognozowane maxy na górę ciała lekko mi zawyża, a na dół solidnie zaniża...
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2024-03-04 08:37:21