Nie dać się czasowi

16.07.2023 DT
Zgodnie z planem. Fajnie bo pusta siłka, ja miałam dużo czasu - więc na spokojnie sobie zrobiłam co chciałam.

KLATKA+TYŁEK
HT na maszynie 12p z zatrzymaniem izometr. 20kg, 30kg, 45kgx3s (ciężko,aż się bałam podchodzić pod ostatnią serię)
12p z zatrzymaniem izometr. drabinka:10kg, 20kg, 30kg, 40kg, 45kg (ciężko, takie uczucie jak przy 100kg ze sztangą)
drabinka:10kg, 20kg, 30kg, 40kg (już skracał mi się zakres ruchu, ale to 40kg trzeba robić)

RDL z hantlami: x12p. 12kg/14kg/18kgx3s
14kgx12p, 18kgx12px3s (ciężko!)
12kgx12p, 14kgx12px3s

Atlas na klatkę: 10kgx12p, 20kgx12px3s (w ostatniej serii, ostatni reps mnie odciął)
10kgx12p, 20kgx10px3s (ciężko, walczyć o 12p)
10kgx12p, 20kgx8/8/7p

Przenoszenie hantla za głowę: x12p, 12kg/14kg/16kg
12kgx12p, 14kgx12px2s, 16kgx12p (ciężko, zmniejszyć ilość serii?)
12kgx12p, 14kgx12px3s

Rozpiętki rehab. 3kgx15px3s
nie było
3x15px2kg hantelki

ławka rzymska na odwrót: ccx20px3s
ccx15px3s
ccx12px3s

ławka rzymska: 15kg talerzx25px3s
15kg talerzx25px3s (ciężko, walka od 15p...)
10kg talerzx25px3s




Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-07-17 08:49:08

17.07.2023 DT
Trochę konkretyzuje się ten trenio z trapkiem. Celowo nie dodaję więcej ćwiczeń - chcę mieć docelowo więcej serii w trapku i kombinacji na ilośc powtórzeń 8-12.
Jednak przy trapku potrzebuję dłuższe przerwy... Na siłce ciągle ciemno i duszno, wczoraj pon - więc tłumy. Szybko zrobiłam i uciekałam.

Trochę się chyba hormony po 2 tygodniach ułożyły. To niesamowite jak wiele te plasterki zmieniają! Skończyły się uporczywe zlewania potem i pobudki w nocy co 30 minut. Nie żebym spała jak niemowlę, ale wreszcie kilka godzin nieprzerwanego snu wpada (jak zając pod miedzą, ale zawsze!). Nie wyobrażam sobie powrotu do tego stanu co miałam w czerwcu - nawet na urlopie wstawałam w nocy do łazienki po 5-6 razy! Zakładając że nic głupiego się nie zdarzy z cyckami - to nie wiem jak długo mozna takie plasterki ciągnąć i czy np. jak za 5 lat odstawię to walnie mnie tak samo mocno jak teraz miałam? Normalnie strach się bać.

Miska ogarnięta - pierwszy raz od 2 tygodni...

Trap Bar
x12p 50kg/60kg/ 75kgx3s


Wiosło na maszynie z podporem na piersiowy
x12p 9kg/14kg/18kgx3s

Wyciskanie sztangi zza głowy stojąc
mała sztanga x15px3s

Triceps -ściąganie warkocza
14kgx15px3s

Brzuch - spięcia z wyciskaniem talerza 5kg
max/ 23p/20p

Przed chwilą kupiłam buty do biegania....
Fakt nr1 stare się rozwaliły, popękała podeszwa - lubiłam je nosić nawet nie do biegania.
Fakt nr2 boli mnie lewy bark i łokieć - utrzymuje mi sie ten problem, fizjo niewyraźnie zeznaje. Nie wyobrażam sobie aktualnie więcej niż 3 treningów na doły, więc kusi trochę to bieganie.
Fakt nr3, męczy siłka w duchocie.
Ergo - spróbuję zrobić podejście pod dreptanie bez spinki.

Jak lubisz biegac to super, zmienisz troche fokus przez kilka tygodni, motywacyjnie na plus moze podzialac, no i zrobisz automatyczny deload gory ktora pewnie od czasu do czasu troche trenujesz lekko mimo bolu, po przerwie byc moze bedzie lepiej :)

Jak boli lewy bark i łokieć to nieciekawie. Musisz mieć tam już solidny stan zapalny.Trzeba uważać i bardzo dobrze się rozgrzewać.

No i świetnie, ja rzucam na jesieni, to przejmiesz pałeczkę XD

Obym do jesieni pobiegała...

Oj tak siłka bez klimy latem to dramat. U nas niby klima jest ale z oszczędności często nie włączana

A ja w sumie wolę się spocić niż przeziębić - klimy może nie być. Wystarczą jakieś wiatraki co mieszają powietrze.

Spocić się, to nie jest problem. Ale przegrzać, to już gorzej. Jak człowiek zaczyna wydzielać ciepło, jak piec, to jednak przesada.