SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nie dać się czasowi

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1600914

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1762 Napisanych postów 3274 Wiek 35 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 54996
Ponegocjuj z trenerem niech Ci da na chwilę maszynę i zobaczysz co lepiej :) ja jakis czas temu robiłam siady na maszynie i fajnie mi się robiło
A co do @ to może już nie przyjdzie ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12185 Napisanych postów 22027 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627535
Madzia - ja tak sobie myslę, że plan była żebym ja te przysiady polubiła. Dlatego nie katował mnie dużymi obciążeniami, chwalił etc. A ja jakoś tak nie do końca... Pewnie, ze robię o wiele pewniej - nie modelowo, ale nie krzywdzę się specjalnie, ale ciagle nie mam funu z przysiadów. Maszynę mogę sobie dodać, ale nie zamiast przysiadów - tak podsumował:) Jeszcze 2-3 tygodnie tego rzeźbienia i chciałabym wrócić do siły - przynajmniej w ciągach i WL. Taki mamy plan. Zobaczymy jak będą siady z kilkoma repami- może mi się spodoba?

GM nagram - było ciężko. Rozstaw ciutek szerzej niż klasyk, lekko kolana zgięte, tak żeby tyłek jak najdalej do tyłu podróżował. Fajnie krew napłynęła na 2ki i tyłek:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Bo przysiady żeby sprawiały fun to trzeba traktować trochę jako permanentne wyzwanie - nie koniecznie w celu bicia rekordów na jeden strzał. Ale trzeba się nakręcać tym że chce się iść dalej i dalej żeby sprawdzać możliwości i ciała i głowy. Wtedy to jest mega zabawa.
2

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3361 Napisanych postów 4357 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108214
Paatik
Madzia - ja tak sobie myslę, że plan była żebym ja te przysiady polubiła. Dlatego nie katował mnie dużymi obciążeniami, chwalił etc. A ja jakoś tak nie do końca... Pewnie, ze robię o wiele pewniej - nie modelowo, ale nie krzywdzę się specjalnie, ale ciagle nie mam funu z przysiadów.

Hehe, Patik, no jak pamietam to mialas od cholery powtorzen i krotkie przerwy w tych przysiadach, ja nie wiem jak w takiej sytuacji ty masz polubisz przysiady ktirych nie lubisz, taki trening jest naprawde meczacy po prostu i dla glowy i fiizycznie. Ja mysle ze o wiele wiekszy fun mialabys robic np 3-5 repow max, dluzsze przerwy, zebys byla wypoczeta, miala fun ze sobie dzwigniesz, ze dasz rade wiecej podniesc, to jest calkiem inny bodziec dla psychiki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12185 Napisanych postów 22027 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627535
i to ciągle mam obiecane, ale automatyzmu ruchu mam się uczyć na tych lekkich a szybkich... Za to pochwał i asekuracji mam dużo:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3361 Napisanych postów 4357 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108214
Automatymu to sie nauczysz robiac systematycznie i w miare czesto, jakbys nie robila 2x w tyg to bedziesz miala automatyzm po jakims czasie, tak jak z kazdym skillem, czy to na malych czy duzych powtorzeniach. A ty juz sie narobilas tych lekkich przysiaow prze kilka lat, wg mnie powinnac robic tak zebys miala fun i chec, a nie orke. I pochwaly tez bys miala pewnie, bo dlaczego nie :)
No ale sluchaj sie trenera, moze jak cie przeora takim nudnym klepaniem przysiadow na milion repow to potem jak ruszysz z kopyta w planie z jedynkami czy 3-kami to dopiero bedziesz iala i chec i motywacje i progres wystrzeli :)


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 30.08.2022 13:23:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Ja na przykład do momentu kiedy nie naderwałem czwórki to uwielbiałem przysiady na dużych zakresach. Jakiś czas ćwiczyłem na seriach po 24 powtórzenia, 2 razy w życiu strzeliłem serię z 100 kg na 50 powtórzeń i dochodzenie do tego też było kilkunastotygodniowe. Długi czas robiłem regresy właśnie na 12-30 powtórzeń nawet. To są serie gdzie na bank się uczymy efektywnie robić siady, bo po każdym siadzie można szybko przeanalizować co było nie tak i w kolejnym już ten element poprawić. Dopiero ostatnie serie są walką o powtórzenia a nie o technikę. Ale to też jest ważne - szczególnie dla wyrobienia sobie silnej psychiki i umiejętności wykonywania wysiłku na dużym deficycie tlenowym.
2

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3361 Napisanych postów 4357 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108214
Ty to w ogole jakis hardcorowiec jestes chyba u mnie to ktos musialby stac nad glowa z pistoletem zebym 50 przysiadow w serii zrobila!! )
Ale widzisz, dla ciebie to jest super sprawa tak sie testowac, ja np znacznie bardziej wole przysiady ciezko a krotko, mam znacznei wieksza satysfakcje wtedy niz z takiej orki wytrzymaosciowej. Ale ja akurat to jestem badzo zafiksowana ostatno, wiec wszystko co dostane to robie z bananenm na twarz bo mnie to jara, ale tak naprawde dla wiekszosci amatorow to najwazniejsze jest miec przyjemnosc z trenignu, to musi byc super fun, musi ci sie chciec isc, robic itd., Patik pisze czesto ze nie lubi tego dnia nog, ze sie stresuje, i w oigole to pewnie by robila tylko ciagi i gore, hehe, wiec zeby zmienic nastawienie trzeba wrecz znlezc cos co bedzie sie chcialo robic, a nawet w ogole moze wywalicte przysiady. Ludzie robia zaj**iste nogi bez przysiadow, a jak bardzo chce przysiady, to tez spoko, wiadomo, ale system ktory polubi robic.


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 30.08.2022 15:51:55
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Ja ogólnie treningi traktuję jako wyzwania na których coś próbuję zrealizować - raz jest to ciężar, innym razem zakres powtórzeń, innym razem inna technika itp. itd. To wtedy jest ciekawe - przynajmniej dla mnie. Ogólnie lubię się sprawdzać w różnych takich treningowych kwestiach - ostatnio rzadziej pod kątem jakichś rekordów na jedno powtórzenie ale za to testuję na przykład różne warianty ćwiczenia pod kątem omijania problematycznych kontuzji. Także ciągle przychodzę na trening ciekawy tego czego się dowiem i co zdziałam na takich a nie innych ćwiczeniach, zakresach powtórzeń, itp. Kiedyś przyznaję taką motywacją były głownie ciężary, teraz raczej pokonywanie aktualnych ograniczeń tak żeby nadal nie spaść poniżej jakiegoś progu ciężarowego.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12185 Napisanych postów 22027 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627535
Madzia - masz rację, grunt to lubić to co się ma w planie, szczególnie jeśli ćwiczy się tak jak ja - czyli głównie rekreacja, hobby, sylwetka i te rzeczy. Inaczej jak ktoś ma sportowe zacięcie i plany jakichś zawodów/występów etc. Ja i tak powoli zaczynam lubić 4ki robić, a nie lubiłam nigdy:) Coś tam się dogadamy z tymi siadami.
Night - fajne podejście, dojrzałe:)

30.08.2022 DT

Trenio góry był. Nie jestem zbytnio zadowolona bo na skosie nie dałam rady zrobić tyle ile chciałam. Trochę w tym mojej winy bo lekko mniej ostatnio jadłam, pseudo mini cut przed weselem, żeby sukienki ładnie na brzuszku leżały. No i albo rybka, albo akwarium...
Kolega twierdzi, ze przy podciąganiu już mniej musi mi pomagać. Dość duzo prób z samymi łopatkami wczoraj było i dodatkowa seria - może to trochę za bardzo mnie osłabiło?
Na hammerze wczoraj dostałam bana na większe obciążenie bo miałam pilnować spięcia klatki przy każdym repie. Nie powiem, samo czucie klatki to jest sukces tego planu - powoli nawet umiem spiąć i poczuć. W butterfly też miałam "pompować". W tricku dołożone, już tradycyjnie wychodziłam z treningu ze spuchniętymi trickami.
Kolega wczoraj podsumował, ze te powtórzenia to jednak dobrze mi robią, bo mięśnie się jakby "wypełniły":) Fajnie, że on tam widzi jakieś mięśnie.





Zmieniony przez - Paatik w dniu 2022-08-31 08:38:35
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

T3

Następny temat

Redukcja, zdrowie

WHEY premium