Nie dać się czasowi

My tu o doopie Maryni, a ludzie mają naprawdę trudno....
U Szefa w dzienniku pojawiła się informacja z pierwszej ręki o potrzebującym maluszku. Może kogoś poruszy i pomoże?
Mam nadzieję, ze nie łamię żadnego punku regulaminu - jesli jest inaczej Night proszę powiedz jak to zrobić zgodnie z "prawem":)

https://zrzutka.pl/8kju84

Czytaj więcej na https://www.sfd.pl/Ajazego_dziennik_treningowy-t1196249-s33.html#post-19964063

No to odnośnie joszki usłyszałam, ze mi nie potrzebna....I że z czasem ten brzuch będzie wyglądał lepiej, i że jak już to lepiej diety pilnować... Wiem jak kupić, ale czy chcę? Jeszcze nie wyrobiłam sobie opinii...

11.08.2022 DT
Doły zrobione. Bez sukcesów, ale i bez porażek.

13.08.2022 DT
Powrót z Bydgoszczy (korki w obie strony, Bydgoszcz zaskoczyła na olbrzymi plus). Hard Dog Race - fenomenalna impreza, za rok się szykuję z akitą, chociaz się obawiam,ze karne przysiady za niepokonane przez psa przeszkody będę sadzić przy większości przeszkód:)
Szybciutka siłka - barki pod kontrolą i wreszcie poczułam jak to jest robić tył barku bez zaangażowania łopatek, i srodek bez pomocy kapturów. Ciężary żadne, a paliło jak głupie. Jeszcze bicki były, ale zapomniałam dopisać...
Maszyna do HT pięknie spompowała mi tyłek, normalnie czułam jak rośnie. Pierwszy raz korzystałam, akurat na zmianę z facetę co 2ki robił leżąc, robiłam. Nastepnym razem już wiem ile dołozyć - tutaj byłam w połowie stosiku i kombinowałam 15p, spiecie na 15 sek, i znowu 15p. Paliło i puchło i było super! Nie jest to typował maszyna do HT, a raczej taka z wałkiem, ale tak fajnie ustawiona, ze idzie dobrze HT robić.

No jak pisalam ci wlasnie, pewnie odradzi ci joche o ile nie jestes na deficycie. A jak nie liczysz tylko jesz intuicyjnie i waga stala to pewnie ibtak by ci nic nie dala. A jakos doradzil ci w kwestii diety w najblizszym czasie czy sama o to masz dbac? (chodzi mi o to, czy moze sugerowal nadwyzke lekka czy deficyt czy zero?)


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2022-08-14 08:51:03

Madzia - w diecie to mi nie będzie doradzał bo nie ma interesu w tym abym na redukcji głodna i zła chodziła:)

Hehe, no tak, ale zeby mial efekty to chcialby pewnie zebys cos tam konkretniej robila z dieta, na zero? Lekka nadwyzka?

Btw czemu na redukcji masz byc zla? Cos ty ja tam jestem nakrecona wlasnie, to super czas, teoche glodu ale za to wieksza satysfakcja z sylwetki

15.08.2022 DT
Wczoraj plecki zrobione. Upał straszliwy, nawet klima na siłce nie dawała rady...
Opieprz dostałam bo za szybko chciałam w trapku podgonić - faktycznie 80kg na 12p szło ciężko, ale dałabym rade na siłę 3 serie zrobić. A ciągle zapominam, ze to ma być "kulturystycznie" - czyli ładne pompowanie tego co trzeba a nie praca całym ciałem. I tak ten trapek wyżebrałam do planu...
Generalnie mogę powiedzieć ze coś takiego jak czucie mięśniowe mi się bardzo poprawiło, natomiast ciagle jeszcze nie łapię wielu niuansów. Np. to wiosło KB. Jak robię je po swojemu - to 10kg wydaje się w sam raz - ciężko, ale do zrobienia. I czuję plecy. A jak zrobiłam zgodnie z rozkazem ruch bardziej przodu, niż z linii nóg - to te 10kg wydawało się horrendalnie ciężkie. Też plecy pracowały - ale jakieś takie miejsca nieprzyzwyczajone widać do pracy dostały w kość:)
Narciarz to dla mnie ciemna magia - jak zrobić plecami, a w szczególności przypiąć środkowy i dolny akton najszerszego. Lecę łapkami i między łopatkami ... Wojna o to wczoraj była:)
Z bickami nam się pomyliło i robiliśmy na poprzednim treningu...

Wczoraj tez podziwiałam taką trenerkę na siłce. Akurat jedyna co mi się podoba - szczupła bardzo, cycków wprawdzie niet (taki poziom bf że nie ma szans), kafle na brzuchu od góry do dołu, barki można wszytskie 3 aktony z bliska oglądać... Miała swój trening i robiła HT z 40kg.... A doopkę miała proporcjonalną do reszty, żaden naleśnik. Tak sobie gdybaliśmy, ze przy świetnym czuciu to ona jest w stanie takim ciężarem utrzymac to co ma, ale pewnie lepszej doopki nie zrobi. No, ale to takie nasze gdybanie.

Madzia - on z tych co to siła, a nie sylwetka...
Policzyłam dzisiaj śniadanie i spróbuję powoli ogarniać chociaż pilnowanie tłuszczu - bo wiem, ze tutaj poleciałam w kosmos przez ostatnie 2 miesiące. Ale życie też mi się przewaliło do góry nogami i stresu tyle, ze nie wiem czy ten tłuszcz na brzuchu to też nie zawędrował tam z tego powodu...
Jak @ dostanę (a juz 55 dzień czekam) to cyknę jakieś foty. W tyłku i w czwórkach na pewno dołożone.

Paatik

Np. to wiosło KB. Jak robię je po swojemu - to 10kg wydaje się w sam raz - ciężko, ale do zrobienia. I czuję plecy. A jak zrobiłam zgodnie z rozkazem ruch bardziej przodu, niż z linii nóg - to te 10kg wydawało się horrendalnie ciężkie. Też plecy pracowały - ale jakieś takie miejsca nieprzyzwyczajone widać do pracy dostały w kość:)

Wiele ćwiczeń na początku robi się niezgodnie z takim "naturalnym" jak się nam wydaje ruchem. Ale w sumie właśnie o to chodzi, żeby angażować mięśnie które chcemy a nie przemieszczać ciężar z punktu A do punktu B sposobem najbardziej ekonomicznym dla naszego ciała.

Night - no dokładnie to usłyszałam wczoraj....

To teraz to nie jest Patik do ciebie, tylko tak ogolnie o tym czuciu:

Dlatego ja rzadko kiedy wierze jak ktos dosc poczatkujacy mowi ze cos czuje albo nie czuje. Nie ma mozliwosxi za bardzo (no albo jest to nie do konca swiadome albo b.rzadkie), by czul to co trzeba i jak trzeba. Aa to tak nie bede robic bo nie czuje plecow, tylka, ud itd. Albo - to na mnie dziala, to czuje. Na to potrzeba czasu, korekty od jednego trenera, drugiego, wiekszej swiadomosci ciala. Wazne zeby robic dobrym torem, pracowac nad technika, a reszta przyjdzie.

A teraz do Patik - jeszcze raz powtorze ze z tym trenerem na miejscu to masz idealna sytuacje, wykorzystaj goscia na maksa, hyhy, przez nowe bodzce mozesz miec piekny progres twraz, trzymaj sobie lekka nadwyzke albo zero, za jakis czas zrobisz redu jak bedziesz gotowa i tyle.
A na miesiaczke to nie ma co czekac z fotkami, moze przyjdzie jutro, moze za tydzien a moze za 20 dni